Zbulwersowała mnie w tych dniach bardzo szkodliwa wycieczka p. Henryka Komara w jego prywatny świat lewackiego oszołomstwa. Sięgania do najostrzejszych konfliktów na linii masonerii z chrześcijaństwem. (Całkowite pominięcie pierwszej części - u Jezuitów - akcji i zaplątania dwóch źródeł przekazu, które same z ciebie? pominęły "jezuickie" wspominanie generała). Niesamowita tolerancja wobec wyczynów tego Pana na przestrzeni dekad! Przypomnę, że to twórca rzeźby miejskiej, której nadałem imię pomnika Henryka Komara. Wiele o tym panu mogę powiedzieć z własnego doświadczenia: do (przykładowo) akcji umniejszenia honorowego obywatela - Doroty Piesik.
Akcja przeprowadzona w dniu 16 października 2017 przy okazji wspominania generała Kościuszki - to kolejna, skrajna, głupia prowokacja, równa właśnie z formą upokorzenia męża śp. Doroty Piesik. Radykalne odcięcie się od heroiczności naszej Obywatelki – rozpętanie obywatelskiego buntu w PT.
Do meritum.
To nasze PROM-owskie dziadostwo, które nie jest w stanie odejść od form zawłaszczania życia publicznego, obywatelskiego przytrzymywało] tak długo (jak zawsze) inicjatywę upamiętnienia 200 rocznicy śmierci, że w tym wypadku wyhodowała kontrakcję wspomnianego HK i z której kontrakcji, za moim oburzeniem, wysmażyła odtrutkę w postaci własnego komentarza.
Jeśli założyć, że p. Henryk jest jakimś ważnym parobkiem masonerii to, jako osoba wstępnie rozgarnięta, musi wiedzieć, że ówczesne misiewicze nie miały innej formy zdobywania wiedzy i świata jak tylko poprzez kontakty pomiędzy lożami. Masoneria to ofiara własnego ego Walcząc z chrześcijaństwem wyprowadziła się w pole. Przypomnę - masonom z czasu pisania Konstytucji nie przeszkadzało wspominanie imienia Boga Wszechmogącego, a kolegów HK z 1997 już tak, a było to jeszcze przed obudzeniem skrajnie zacofanej części Islamu.
PROM-owi gratuluję nienaruszania status quo. Barany.
witold k
19 października 2017
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz