Skip to main content

Nie tylko bękart z „Magdalenki” III RP odchodzi

portret użytkownika witold k

Widzimy, na co dzień widzimy, kolejne burzenie kolejnych domków z kart. Właśnie padł Festiwal Piosenki w Opolu. To oczywiście dobrze, że główny polityczny przekaz - zapamiętany, jako „Gruba Kreska” realizuje się tak - jak powinien zaraz po tym jak został wypowiedziany. W naturalny sposób upadają projekty PRL-owskie. Tym razem należy je witać z nadzieją, bo nie mamy, kolejnych zaszufladkowanych – nie ma nowej ekstremy; nie ma opozycji demokratycznej. Są wyrodne dzieci i ich tańce – zatańczyli na śmierć Festiwal w Opolu.

Niestety, jak wiele razy podawałem, obecna ekipa rządowa naznaczona jest udziałem w spisku – i nic nie robi, aby się oderwać od swego udziału w zgodnie na radykalny podział w byłej opozycji antykomunistycznej. Przypominam „Opozycja demokratyczna” & „Ekstrema solidarnościowa” – to oczywiście obrazkowy skrót – zasadniczy podział politycznych różnic nigdy nie został ujawniony a wyraża się zasadniczą różnicą: socjalizm – kapitalizm. I tu w tym miejscu powstała kolejna nisza, na której żerują strony, a odchodzenie wpływowych postaci PRL i III RP zamyka, jak wieko trumny, możliwość narodowego remanentu. Kiedyś wyraziłem żal, że Miłosz nie zdążył wyjaśnić intencji swego Listu do Papieża. Dziś wyrażam żal, że na ten przykład nie wyjaśniliśmy zaszufladkowania Czesława Niemena. Kolejni odchodzący np. Zbigniew Wodecki nie pozostawiają jasnego przekazu.

Dam inny przykład. Przedstawia nam się solidarnościowych kombatantów na podstawie opracowań ubeckich materiałów na ich temat. Prawda jest między-pomiędzy. Żadne późniejsze opracowania nie obejmą istoty, bo tę, jeden z drugim zabrał do grobu. Dlaczego tak się dzieje? Bo jest to ta właśnie nisza, z której skwapliwie korzystają (…). W Piotrkowie owe dziadostwo manifestuje pomnik: Komara i Chojniaka.

witold k

24 maja 2017

3
Ocena: 3 (16 głosów)
Twoja ocena: Brak