Prezydent nie odpowie na list byłych opozycjonistów. Nie znam tego listu i nie chcę go poznać, za to chętnie wykorzystam nadarzającą się sytuację, którą wskazuję od czasu kampanii, która ponownie wyniosła PiS do władzy. Zjawisko to nazywałem trzecią dekadą Gierka, a która w istocie jest drugą dekadą Gierka. Dziś jeszcze nie wiemy, czy ta druga dekada ostatecznie przyjmie imię od nazwiska obecnej Premier czy Prezydenta. Wiadomo: taka jest energia, że uda się, bądź upadnie, w ciągu najbliższych kilku lat.
Po pierwsze minister z kancelarii Prezydenta III RP użył bon motu, którym generał Kiszczak naznaczył koncesjonowaną opozycję – pożytecznych idiotów, którzy właśnie stracili żerowiska i wpływy. Powinien był wiedzieć, że „opozycja demokratyczna” to koleżeństwo ułożone pomiędzy Geremkiem i właśnie Kiszczakiem. Komorowski dlatego odszedł z ROPCiO do KOR, bo ten był gwarantem późniejszego Okrągłego Stołu - czytaj rozprawienia się z „ekstremą”. To sformułowanie „opozycja demokratyczna” traktuję jako świadomy lapsus podporządkowany ułożonej już propagandzie - takie tam ściganie na obrazki wtłoczone w motłoch.
Rzeczywiście. To, co robi obecna władza, to realizacja w praktyce polityki Gierka. Zadłużanie i inwestowanie. Różnica na korzyść to fakt, że zamiast podnosić ceny np. żywności, dają na nią kasę 500+. Po raz pierwszy w historii jest próba uwłaszczenia obywateli. Pierwsza nie wyszła (sto milionów na głowę), bo właśnie opozycja demokratyczna przestraszyła się, że polski motłoch może głowę podnieść. Owszem, postkomunistyczna mentalność robotnika i cwaniaczka z białym kołnierzykiem nie gwarantowała sukcesu. Ale - próbę zablokowano. Blokujący do dziś w nagrodę - na brukselskim żołdzie.
Czy tym razem się uda? Wiemy, że tym razem nie zbudują niepotrzebnych fabryk, stadionów i nie będą za firankami rozdawać talonów. Wiesz teraz, Czytelniku, dlaczego ludzi na ulice wyprowadzili pod pretekstem aborcji… Grunt się pali…
Wiele razy już pisałem. Liczę na to, że tym razem będziemy mądrzejsi, nie wyprowadzajmy represji i czołgów na zwykłych obywateli - bo nie damy rady obecnej opozycji demokratycznej. To była podpucha. Tym razem znów jej używają.
Jednak jeśli ma się udać, to nie możemy – mannę rozdawać prostemu ludowi, a w zobowiązujący sposób uruchamiać samopomoc. Pomnażać obdarowanie. Uwłaszczyć - to znaczy przekazać w poczuciu zobowiązania. Dajemy po to, abyście mogli pomnożyć i oddać.
witold k
8 października 2016
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz