Skip to main content

Druga Msza Św. Trydencka

portret użytkownika Piotr Korzeniowski
19.09.2015 20:00
19.09.2015 21:00

Najbliższa Msza Święta Trydencka będzie odprawiona w Klasztorze Ojców Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim w sobotę 19 września 2015 roku, o godz 20,00.Warto w tym miejscu przypomnieć, że istotne miejsce w historii Mszy Trydenckiej na ziemiach polskich zajmuje nasze miasto. To właśnie na synodzie piotrkowskim w 1589 roku biskupi polscy przyjęli uchwały Soboru Trydenckiego, w tym również te dotyczące ustalenia kanonu Mszy św. w rycie rzymskim, który to kanon w niemal niezmienionym kształcie przetrwał od przełomu VI i VII wieku, aż do czasów reformy liturgicznej 1969 roku. Dziś dzięki dokumentowi Motu proprio Summorum Pontificum Benedykta XVI z 2007 roku również my mamy możliwość uczestniczenia w klasycznym rycie, na którym wychowały się rzesze świętych i błogosławionych Kościoła Katolickiego.

Wszystkich chętnych do współorganizowania prosimy o kontakt telefoniczny 446466882
lub przez stronę Msza Trydencka w Piotrkowie Trybunalskim na facebook
https://www.facebook.com/pages/Msza-Trydencka-w-Piotrkowie-Trybunalskim/... Zachęcamy do potwierdzenia swojego uczestnictwa we Mszy Św. na tej stronie.

5
Ocena: 5 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak

Dlaczego Msza Święta Trydencka ?

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Będziesz formowany w ten sam sposób w jaki była formowana większość Świętych. Jeśli bezpiecznie założymy, że ryt rzymski został skodyfikowany za pontyfikatu św. Grzegorza Wielkiego (ok. 600 roku) i przetrwał niezmieniony do 1970 roku, mowa o blisko 1400 latach z życia Kościoła – a to stanowi większość historii jego świętych. Będziesz słyszeć i rozważać te same modlitwy, czytania i śpiewy, które oni słyszeli i rozważali.

Będzie tak dlatego, gdyż to jest Msza, którą św. Grzegorz Wielki odziedziczył, rozwinął i umocnił. To jest Msza, którą św. Tomasz z Akwinu odprawiał, o której pięknie pisał i w którą także ma swój wkład (skomponował propria mszalne oraz oficjum na Boże Ciało). To jest Msza, na którą uczęszczał trzy razy dziennie św. Ludwik IX, francuski król-krzyżowiec. To jest Msza, o której św. Filip Neri nie mógł myśleć zanim ją odprawił, ponieważ tak łatwo wprawiała go w stan ekstazy, który trwał godzinami. To jest Msza, która została odprawiona po raz pierwszy na brzegach Ameryki przez hiszpańskich i francuskich misjonarzy, takich jak męczennicy kanadyjscy. To jest Msza, której słowa dyskretnie wypowiadali księża w Anglii i Irlandii podczas mrocznych dni prześladowań i Msza, za którą bł. Miguel Pro ryzykował życie, by móc ją odprawić, zanim został złapany i zamęczony przez rząd meksykański. To jest Msza, o której bł. John Henry Newman powiedział, że odprawiałby ją w każdej chwili, gdyby tylko mógł. To jest Msza, którą ks. Frederick Faber nazwał „najpiękniejszą rzeczą po tej stronie nieba”. To jest Msza, którą ks. Damien z Molokai odprawiał trędowatymi rękami w kościele, który sam zbudował i pomalował. To jest Msza, którą św. Edyta Stein, która miała później umrzeć w komorach gazowych Auschwitz, została całkowicie oczarowana. To jest Msza, którą artyści tacy jak Evelyn Waugh, David Jones i Graham Greene pokochali tak bardzo, że ubolewali nad jej stratą oraz ze smutkiem i obawą patrzyli na nową rzeczywistość, w której przyszło im się znaleźć. To jest Msza tak powszechnie szanowana, że nawet niekatolicy tacy jak Agatha Christie i Iris Murdoch stanęli w jej obronie w latach siedemdziesiątych. To jest Msza, na której odprawianie aż do swojej śmierci w 1968 roku nalegał św. ojciec Pio, po tym jak liturgiczne aparatczyki zaczęły grzebać w mszale (a on wiedział co nieco o sekretach świętości). To jest Msza, na której prywatne odprawianie uzyskał pozwolenie pod koniec życia św. Josemaría Escrivá, założyciel Opus Dei.

Jakiż wspaniały kordon świadków otacza Mszę trydencką! Ich świętość była wypróbowana jak złoto i srebro w ogniu Mszy Świętej i dostępujemy niczym niezasłużonego błogosławieństwa, że my także możemy ubiegać się i otrzymać tę samą formację. Owszem, mogę iść na Nową Mszę i wiedzieć że znajduję się w obecności Boga i Jego świętych (i za to jestem niezwykle wdzięczny), ale namacalne historyczne połączenie z tymi świętymi zostało nadszarpnięte, tak jak historyczne połączenie z moim dziedzictwem jako rzymskiego katolika.
Za: http://www.unacum.pl/2015/07/10-powodow-aby-uczeszczac-na-msze.html