Nauczycielka klasy V „c” postawiła uczniom zadanie, które miało sprawdzić poziom ich euroentuzjazmu:
Wymień trzy korzyści, jakie przyniosło Polsce i Polakom przystąpienie do Unii Europejskiej.
Pytanie w stylu „Jaki jest Twój największy bohater i dlaczego Lenin?” poruszyło samodzielność intelektualną jednej z uczennic, która nie dała się ponieść unijnej indoktrynacji.
Przystąpienie do Unii Europejskiej ani Polsce ani Polakom nie przyniosło żadnych korzyści a tylko straty
— napisała dwunastoletnia Julia, przedstawiając szereg argumentów na uzasadnienie swojego stanowiska.
Najpierw nam dają a potem dwa razy tyle zabierają i tylko oszukują naszych rolników. Przez Unię Europejską nasi rolnicy muszą wyrzucać produkty, bo Unia sprowadza inne i gorsze
— argumentowała.
Przez Unię mamy multikulti, bo otworzyli granice i islamiści nas zabijają, narzucając nam swoją wiarę
— napisała dalej uczennica klasy piątej. Widać na postępujący proces globalizacji patrzy swoim młodym wzrokiem i szybciej niż inni przewiduje, że to co dzieje się tuż za naszymi granicami, w niedalekiej przyszłości może zadziać się i u nas.
Unia niszczy Polskę, bo ją rozkrada i zabiera nam suwerenności i jeśli nie otworzymy oczu, to Polska zniknie
— wyjaśnia dalej Julia.
Unia ogłupia ludzi twierdząc, że ślimak to ryba i podobnymi bzdurami, a my się sprzedajemy, bo rządzą nami barany. Jeśli szybko Polacy nie otworzą oczu, to Unia zniszczy nasz Kraj
— zakończyła swoją kartkówkę Julia.
Zgadnijcie Państwo jaką ocenę otrzymała Julka ?
źródło :
http://wpolityce.pl/
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Dzieci chłoną jak gąbka teksty zasłyszane.
Aby lepiej objaśnić problem klasie
nauczycielka posłużyła się przykładem:
-„Gdybym stanęła na głowie, krew, jak wiecie, spłynęłaby do niej
I zrobiłabym się czerwona na twarzy”.
-„Tak” odpowiada klasa,
-„Więc dlaczego , gdy stoję w pozycji normalnej , krew nie spływa z głowy do stóp”?.
Julka odpowiedziała:
-„Ponieważ pani stopy nie są puste ”.
Ten „przykład”, jak dzieci są cwane i zagną bez trudu, wymyślił dorosły !.
Bo nasze dzieciaki mają swój zdrowy
rozsądek, Czysty{to nie znaczy pusty}, nie zaśmiecony propagandową papką, natłokiem śmieciowych informacji.
dzieci, nasza przyszłość
Myślenie i patrzenie na otaczająca rzeczywistość dzieciaki wynoszą z domu. Wspomniana klasówka pokazuje, i z tego należy się cieszyć, że są jeszcze rodziny w których rodzice mają odwagę rozmawiać o polityce, gdzie potrafią tłumaczyć swoim dzieciom co w trawie piszczy.
PS. Jakby moje dziecko przyniosło mi taką pracę - pękałbym z dumy. Póki co na tę dumę pracować....
Uśmiech to zdrowie
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawiał dzieci by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
-„ Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorosłe, popatrzycie na fotografię i powiecie:”
-„To Ania, teraz jest prawnikiem”, albo
-„ To Krzyś. Teraz jest lekarzem”.
Na to cienki głosik z tyłu sali:
-„ A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje ”.
(To była znów „Julka”).