P. Jarosław Kaczyński uosabia, jak nazywam kelnerów z “Magdalenki” drobnych cwaniaczków którzy myśleli, że wszystkich ograją. Dużo o tym u mnie. Polityczny łobuz PC & PiS (jak nazywam) potrafił zniszczyć doszczętnie własną konkurencję czym wyhodował pomniejszy nasz polityczny plankton miast zawładnąć potencjalnym konkurentem z eurokołchozu ROADem i jego późniejszymi kolejnymi tworami marionetkami różnych agentur dziś niemiecko rosyjskich podskórnie anty amerykańskich.
Jaki jest stan faktyczny.
Mamy jak za początkiem lat dziewięćdziesiątych XX w produkcję pomniejszych partyjek sięgających do polskiego żywiołu w celu jego kompromitacji i pauperyzacji - choć głowy mają pełne; ideowości, mądrości i innego szaleństwa. Tu uwaga nie robią to sąsiedzi robią to nasi rodacy zbajerowani nienawistni w czym (w produkcji tegoż) pomogli właśnie “kelnerzy” swoją podejrzliwością i niszczeniem personalnym ludzi od początku od komitetu przy LW. Puste pole dla jak potem nazwiemy WSI.
Ziemia jest spalona. Anty PiS-owcy są tak głupi jak “kelnerzy” to w istocie polityczne dzieci tychże. Widzimy też te dzieciaki i w “kolacji 13 grudnia” choćby cymbały w to nie wierzyły. W to, że stały się parobkami pierwszego garnituru Kiszczaka. Że nie widzi tego szefostwo “tuskomani” to bym zrozumiał ale eurokołchoz też tego nie widzi. Potrzebny polityczny przewrót w III RP tak w interesie eurokołchozu jak i naszym.
Zemsta na PiS co oczywiste jasna; nie mogli tego nie wiedzieć ścigając przykładowego młodego Giertycha ofiarę wiecznej wojny endecko sanacyjnej. Zużyją i wyplują. Ta zemsta to okazja i tak należy patrzeć. Deska ratunku. Ani “germeki” ani "kiszczaki” nie sięgnęły do polskiego żywiołu - żywiołu, którym zawsze się sąsiedztwo posługiwali aż nas zniszczyło (rozbiory) i pilnuje żeby to sie nie zmienilo. Nie jest to trudne jak widzimy. Zjednoczoną Prawicę zmietli jednym machnięciem maszyny propagandowej; za co, za niebezpieczne przechylenie na niekorzyść układu Jaruzelski Rockefellery. Polska jak Rosja na progu Rewolucji ma być tanią siłą roboczą i tyle. Uwłaszczenie polskiego obywatela nijak ma się do wyznaczonej nam pozycji. Trzeba było to przerwać to zrobiono.
Błąd polega na tym że “kelnerzy” w swej dobrej robocie nie sięgnęli do podatnika obywatela (kadencyjność) tylko jak okupant pominęli to. Zestarzało się kaczyńskie dziadostwo i trwa… Wystarczy przegonić otworzyć drzwi do polskiej duszy. Nic nie zrobiliśmy z tym, że projekt pochłaniania demoludów oparli na współpracy Zachód Rosja jak idzie o kadry Jaruzelskiego i Rockefellerów lata siedemdziesiąte XX w. Nasi ludzie nigdy nie mieli dobrej pozycji i temu trzeba było się przyjrzeć a nie swoich poniewierać w kraju.
witold k
7 września 2024
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz