W tych dniach w polskim paralmencie jak w soczewce skupł się główny problem bękarta z Magdalenki. Jest to ignoranctwo nakręcone politykieterstwem. Rodzajem braku kompetencji? Nie wiem; prymitywnym zacietrzewieniem i asekuracją pożytecznych idìotów. Golone strzyżone tak przypomnę.
Pan Macierewicz nie wziął udziału w głowowaniu jego koleżanka z PZPR Milczanowska i Telus wstrzymali się w głosowaniu za gwałtem jako zemstą, batem dla mężczyzn. Powszechnie wiadomo, że lata lewackiej ideologii spowodowały, że gorsze są dziewczęta, kobiety. Rozwiązłe wynaturzone w swej lewackiej nieuświadomionej mentalności. Podanie im takiego oręża jakim jest nowa ideologiczna definicja gwałtu to piekło.
Ale nie o tym w tym wpisie. Nie o skaleczonej profesorskiej lewicy w wydaniu zagubionej pani Środy. Pani w Pośle Lorku i Tumanowiczu widzi skurwysynów; widzi zagrożenie. Zagrożenie w realizacji swoich szatańskich wersetów. Słusznie. Szkoda, że takich mało. Że taktyczna asekuracja wiedzie od 1985 roku... prym.
Nie o gwałcie na prawach natury płciowej idzie w tym wpisie tutaj nam krzywda się nie dzieje. Owszem Szkoda lewacko zbałamuconych - wyginą.
Tutaj idzie o gwałt na polityce matce rozumu. O to, że dekady od pierwszych asekuracji nic się nie zmieniło. GŁUPI przed i po szkodzie. Zaczęło się od selekcjonowania ludzi do kolejnego układu chama i żyda. Potem poszło wystarczyło sterowac motłochem.
Rozumiem taktykę polityczną ale nie w oderwaniu od podatnika od suwerena. A to kolejna patologia.
witold k: Słoneczny Brzeg
5 lipca 2024
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz