Skip to main content

Tylko raz antysemityzm był w Polsce oficjalną polityką państwa – w PRLu

portret użytkownika Z sieci
polska_flaga01.jpg

Antysemityzm był w Polsce obecny „od zawsze”. Zapewne w mniejszym natężeniu niż gdzie indziej (np. w Hiszpanii, Francji, Rosji czy w państwach niemieckich), skoro z różnych krajów Żydzi uciekali do Polski za Piastów, Jagiellonów i w całym okresie przedrozbiorowym. A nawet z Niemiec przed wybuchem II wojny światowej. Najwyraźniej – nie bez powodu Żydzi nazwę naszego kraju przetłumaczyli sobie na „Polin” – „tu odpoczniesz”. Ale zaprzeczyć antysemityzmu rozpowszechnionego wśród Polaków nie sposób. Są liczne historyczne przekazy nawet z odczuć osób niepokalanie szlachetnych – jak np. inicjatorki organizacji ŻEGOTA Zofii Kossak-Szczuckiej, która do takich odczuć sama się przyznawała.

Ale nigdy w niepodległej Polsce (ani w polityce Rządu RP na Uchodźstwie) antysemityzm nie stał się polityką polskiego Państwa. Zawsze prześladowania Żydów traktowane były jako przestępstwa. Haniebnej sławy zbrodnia w Jedwabnej miała miejsce pod okupacją niemiecką, a jej pobudek można szukać w okresie okupacji sowieckiej. Tylko raz, w okresie, gdy władzę nad naszym Narodem sprawowały komunistyczne marionetki Moskwy, w okresie PRLu antysemityzm stał się polityką oficjalną tego ułomnego państwa. Było to w latach 1968-1970.

Wówczas padły słowa z „najwyższego szczebla” o „żydowskiej V kolumnie”, i wówczas Żydom wręczano paszporty „w jedną stronę”. I wówczas Żydzi, którzy w Polsce chcieli pozostać, bo Polskę za swą Ojczyznę uważali, akcentowali swą polskość ślubami w kościele katolickim… Lewica – równie dobrze polska jak i żydowska to chciałaby zapomnieć.

Jerzy: http://jerzy-kropiwnicki.blog.onet.pl/

5 lutego 2018

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak

Trzeba tu dopisać

portret użytkownika witold k
5

Trzeba tu dopisać, że na piotrkowskim podwórku - owo manifestowanie antysemityzmu -
co jest jednoznacznym wyborem komunizmu "ustalinizmowanego" to obecne pomniki: Komara i Chojniaka. Autor nie dopowiedział, że polscy Żydzi pogonieni z PZPR wylądowali w Solidarności i tak poprowadzili liderów zwłaszcza TW Bolka, że dogadali się z byłymi kolegami w "Magdalence". A akuszerzy tego dogadania to obecna polityczna władza w Polsce.

W polityce nie ma zmiłuj się. Nikt - wiele o tym w mojej pisaninie - nie postawił w "Magdalence" taktycznego zadłużenia PRL. Nikt nie protestował przeciw aktywnemu umniejszaniu polskiej gospodarki przez Bronisława Geremka, czy też smrodzenia Geremka i Małachowskiego w nowych stosunkach z Litwą i Ukrainą.

Na koniec: jak to się stało, że do tej pory nie ma ordynacji większościowej w związku z czym każda koteria ma się za równą innej. - nie lepiej jest na Zachodzie tam także mamy totalne odejście podatnika od polityki - rządzą koterie. Izrael jest państwem policyjnym wiec to inna para kaloszy.

Dla jasności: murem za ustawą IPN. To pierwszy spóźniony o 75 lat krok w dobrą stronę. Toksyczny bo nie Ci na których czekamy go podejmują. Jednak. Właśnie podejmujemy równo partnerstwo. Niestety jak za Gierka znaczonymi kartami.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.