Ogrodnik na wiecznej służbie

Nie wdając się w szczegóły, w zainteresowanie, czy TW Ogrodnik kazał się zaprosić do Instalatora nagłośnienia NSJ (dajmy mu ksywkę Fizyk), czy też Fizyk chciał koledze pomóc – odwdzięczyć się za czasy… pozostaje pytanie o to, czy ciężki upadek III RP ratujący się starą konfidencją zasługuje na współczucie .

Nie zasługuje. Z pełnym ukontentowaniem oświadczam, że postpeerelowska ekipa (aparat administracyjny i ubecki) po raz kolejny wykazuje całkowite zagubienie. Przypominam: Nową służbę CBA - znaczony biznes, powinien był przywitać w pełnej otwartości. Każdy wstępnie rozgarnięty powinien wspierać obecny czas. Obalenie pistolandii w 2007 roku – każdy widzi - było błędem.

Bezpieka, jej konfidencja i znaczony biznes palą po raz kolejny mosty. Były ministrant Miller raz gada po ludzku, innym razem znów wraca w szeregi. Pani Ogórek wydaje się tu jedynym światełkiem w tunelu postpeerelowskim. Nie zapominajmy, że w PRL-u jak i w III RP znajdziemy miliony rodaków, którzy dobrze służyli. Oni powinni sami ewoluować, nie wolno im zabierać tej szansy – drogi. Tu uwaga: to, co robi lokalny PROM, jest z zasady złe – nie chodzi o opieranie się na ormowcach czy drobnych kapusiach, a na nich Marniutki postawiły.

Mam wrażenie, że powinniśmy odebrać prawo do emerytury bezpiece PRL-u i jej parobkom – szczególnie budowniczym III RP.

witold k

20 lipca 2016