
z naszego archiwum
Kilka zdań, które już dawno (w różnych miejscach) popełniłem, a które – takie jest oczekiwanie - należy zebrać w jednym.
Przypomnę. Do Kościoła (XII 1981) uciekli Ci, których nie zamknięto, którzy tam byli i tam zostali oraz Ci, którzy przechowali się po to, aby ROAD (PO) stworzyć. Hierarchia, widząc potrzebę, podała wiernym stosowne dokumenty, narzędzia i pomieszczenia – DLP (Duszpasterstwo Ludzi Pracy). To czas, w którym Bronisław (od ojczyma Geremek), odmóżdżał największą maronitkę TW Bolka, a Jerzy Urban przepowiadał Kościołowi srogą zapłatę za przechowywanie tych, których pogonić powinien (ziomków swoich). Kościół tak ma, że broni tych, których Chrystus Zbawił, choć oni tego nie chcą – np. Lewica. To oddzielny temat.
Do meritum.
Duszpasterstwo Ludzi Pracy, podejmując szeroki zakres aktywności, dotknęło Świat Pracy – jak mówiliśmy. Funkcjonujące od wieków Cechy dostały nowej siły, nowego otwarcia. Cechy weszły na fabryki i urzędy ukierunkowały się pod potrzeby środowisk. Mowa o duszpasterstwach zawodowych. Mógłby ktoś wreszcie ten fenomen opisać. (Coś w tej sprawie robię i jak zawsze czekam na innych).
Błędy popełnione w akcie założycielskim III RP mają tutaj, w formacjach ideowych, religijnych (niekomercyjnych) największe negatywne konsekwencje. Dopust. Nie instytucje czy prawo stanowią ograniczenia, a mentalność, dyktat kulturowo-polityczny, umniejsza ekspansję tych, którzy więcej dają niż biorą. Dzieje się to ze szkodą dla (patetycznie ujmując) państwa i narodu, dla nowego europejskiego bytu, który zapędzając się w multi-kulti popełnił samookaleczenie.
Duszpasterstwo Energetyków, Elektryków najprężniejsza formacja, jak co roku o tej porze odmelduje się u swego Patrona (14 sierpnia) i na Jasnej Górze (22 i 23 sierpnia). Nazaret jedno dostał, inne stracił. Po latach ustalono formułę formalno-prawną po to, aby – takie mam wrażenie - utracić potencjał.
Czy tak jest?
witold k
14 sierpnia 2015
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz