Zawnioskowali o uhonorowanie mojej osoby

„Piotrków – Pileckiemu” odchodzi do historii. Czeka na komentarze, opinie, wnioski na przyszłość. Wielu zapamięta „Marsz Pileckiego 2014” jako przełomowy moment dla Piotrkowian z indeksu. Mianowice Komitet Organizacyjny P-P (pod moją nieobecność) na propozycję p. Stanisława - jeszcze nie znam nazwiska – zawnioskował, aby podczas II części Marszu Witolda Pileckiego odczytać Wniosek – Apel do Prezydenta Miasta w sprawie uhonorowania mojej osoby, jako osoby zasługującej na wyróżnienie Prezydenta Miasta. Wniosek umotywowano i przekazano Prezydentowi, składając go na ręce współuczestniczącego w Marszu p. Andrzeja Kacperka. Pan Andrzej wiceprezydent natychmiast przekazał go wysokiemu urzędnikowi miejskiej Administracji.

Wniosek jest posunięciem politycznym wykorzystującym moją osobę w dobrej sprawie. Choć zaocznie, to zgadzam się być tu narzędziem wykorzystanym. O totalnym zawłaszczeniu życia publicznego do permanentnej kampanii rządzących (administrujących) pisałem wiele razy. O ignorowaniu każdej inicjatywy, która mogłaby w jakikolwiek sposób umniejszyć, jak w tym konkretnym miejscu nazywam PROM-u - milczy wielu. Wydawałoby się, że wystąpienia (wiele choćby u nas) wskazujące swego rodzaju wariactwo, powinny zatrzymać... nie zatrzymały. P. Andrzej zapewne na zlecenie, po raz kolejny, na manifestacji Piotrkowian, totalnie pominął organizatorów, wyliczył miejskie uroczystości bezimiennie. W ten sposób administrację – naszych pracowników - postawił ponad. Miasto to My – Władza: zdaje się wyzierać z tak podawanego „ciastka”. Cenzura na oficjalnym portalu Miasta toż to powszechność. O tym pisałem, wielu mówi. Wniosek o uhonorowanie mojej osoby jest tu przełomem bez względu na jego dalsze losy. Wniosek ten, jak wino, będzie dojrzewał.

Do meritum. Od 2010 roku konsekwentnie mówię i realizuję w praktyce pomysł nie tylko nowoczesnej formy - Marszów, ale wychodzę poza zaścianki i nadaję owym formę inicjatywy obywatelskiej. Nazywam to „Wielu w jednym celu” - nie miejsce opisywać kulisy... przypomnę jeno „Kargula i Pawlaka”. Z resztą zainteresowany znajdzie to wszystko na naszym portalu.

Od początków powstania FRK – Forum Ruchów Katolickich (1992?) namawiam do ogarnięcia w jedną formę piotrkowskiego żywiołu... Nic - zero. Samorządową dominację, trwającą już 20 lat, czas w kontrolowany sposób... zlikwidować. O tym w tekstach o wyborach samorządowych.

Zamulone trudną codziennością, głowy samorządowych liderów, nie spostrzegły, że mają do czynienia z czymś nowym. Z imprezą obywatelską. Nie stworzyli ram do nowego pomysłu pobudzania oddolnej inicjatywy. Choć nie można mieć pretensji (wręcz przeciwnie) do współpracy ze służbami miejskimi w projekcie „Piotrków – Pileckiemu”, to trzeba wspomóc formę akcji Obywatelskich – są ze swej istoty ponad podziałami. Piotrków kulturalny – widzimy to, przebogata paleta ukształtowana, komercyjna czy para komercyjna, nie jest w stanie wypełnić oczekiwań patriotycznych, religijnych, obywatelskich. Jeśli nawet... nie powinna.

Co proponuję (nie po raz pierwszy) w świetle nowej ustawy o zbiórce publicznej. Powinna powstać, jak to się mówi, „osoba prawna”: fundacja, stowarzyszenie, klub. Powinien to być autorytet, który w kadencyjny sposób będzie wymieniał kierownictwo (przy 100% jawności) podejmujące zgłaszane akcje obywatelskie. Ranga owego powinna być tak duża, że każde środowisko samo będzie zabiegać o współudział w działalności. Owe Gniazdo powinno być mocno osadzone w naszej kulturze. Proponuję naszą przebogatą powszechną różnorodność, za którą Zbawiciel oddał życie; ogarnąć funkcjonującą firmą - Forum Ruchów Katolickich, którego narzędziem roboczym będzie portal trybunalscy.pl. FRK może spełnić warunek autorytetu, a permanentna – kadencyjna zmiana w kierownictwie może zagwarantować wiarygodność owego.

To jest głos w dyskusji, widzę trudność w realizacji ze względu na ambicje, różnice... jednak - proszę o napisanie: statutu, regulaminu takiego organu i o stosowną rejestrację bytu.

witold k

21 maja 2014