Skip to main content

Świadectwo Piotrkowian

portret użytkownika witold k
piotrkow_trybunalski.jpg

2 kwietnia 2014 roku piotrkowianie, po raz 10 spontanicznie, zebrali się przed pomnikiem poświęconym błogosławionemu (honorowemu obywatelowi naszego miasta) Janowi Pawłowi II.

Poniższą refleksję czynię z inspiracji księdza bernardyna, który poprosił media o opisanie szczególnego świadectwa piotrkowian. Choć naszego portalu nie można zaliczyć do mediów w rozumieniu instytucji zajmujących się podawaniem informacji, to jednak jesteśmy niekomercyjnym miejscem dyskusji piotrkowian, swego rodzaju portalem społecznościowym o prawicowym profilu, wolną trybuną dostępną bez żadnych warunków, miejscem współpracy, polemiki – służby. To z tych pozycji kilka zdań dających świadectwo piotrkowian.

Owe świadectwo – cenzurka, nie jest zadowalające. Pokazuje po pierwsze słomiany ogień, niezdrową konkurencję zalatującą PRL-em – jak chodzi o obecność wierchuszek czy frakcji.

Garstce piotrkowian, którzy zawsze oddają swój czas, energię, poświęcenie - pełen szacunek. Mowa o jakiejś setnej procenta wszystkich naszych współobywateli.

Jednostkom zawdzięczamy to, że pomnik Komara zmienił oblicze, że stoi w parku śródmiejskim Jana Pawła II, że przed niegdysiejszym pomnikiem wdzięczności Armii Czerwonej, obecnie Henryka Komara stoi Krzyż, następnie pomnik Największego w dziejach naszego rodaka.

Największą we współczesnej historii miasta manifestację piotrkowian z 2005 roku można porównać do osiągnięć konkretnych osób, które w warunkach nieprawdopodobnie trudnych przeprowadziły uchwały: nadania imienia piotrkowskiej po trzykroć Krzywdzie, uchwały lokującej Krzyż, następnie Pomnik.

Należy dziękować tym piotrkowianom, którzy zawsze, zwłaszcza 2 kwietnia, zbierają się na modlitwie przed pomnikiem - już niebawem świętego Jana Pawła II - jednak na więcej nas stać.

witold k

2 kwietnia 2014

Powiązane

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak