„Gender – jak się przed tym bronić?”

Dokładniej, jak się bronić przed paraliżującą politpoprawnością - współczesną wojną, której celem jest samozniszczenie człowieka Zachodu.. Właśnie niezależna.pl podała, że Jezuici odwołali konferencję prof. Legutko

Sam przed laty popełniłem taką oto refleksję Każdy kto pożył sobie kilkadziesiąt lat, pamięta ideologiczne zadymy organizowane wpierw przez komunistyczną bezpiekę potem nowo-nawiedzonych synów i córy wspomnianych gdzie indziej - traktorzystek i junaków. Wspomnę przy tym, śp. Kotańskiego. Jak rozdawał prezerwatywy to był na fali... sam uczestniczył w zaganianiu Ciemnogrodu do narożnika. Był na fali aż do czasu kiedy się nawrócił, kiedy zamiast prezerwatywy - różaniec wziął do ręki. Już się media ośrodkami: „kotanami” i „monarami” nie interesują... Przypomnę tę manipulację wmawiającą (nam Polakom) brak tolerancji i podobnych wytrychów współczesnego lewactwa.

Niszczące mieszanie w głowach tzw. płcią kulturową, co oczywiste musi budzić sprzeciw i akcje w tym obywatelskie. To jest tak jak z uderzeniem w stół... i nie o tym te kilka zdań refleksji.

Do meritum. Fala „genderowska” jak przyszła tak odejdzie, mało kto o niej będzie pamiętał – podobnie do traktorzystek i junaków. Choć osobiście mam nadzieję, że za przykładem „Resortowych” dzieci, biznesmenów ukarzą się i ideolodzy... także drobne opróżniacze rondelka. Mowa o wiecznych „dietowcach” i innych asekurantach - zwłaszcza z szeregów dziennikarskich, opiniotwórczych. Nowe idzie.

Kiedy do Miasta i Kapłańskiej Godności wróci Ks. Ireneusz Bochyński?

Jak się bronić? To proste. Poprzez wzmożoną aktywność. Jedni asekurują inni siedzą i udają, że ich nie ma...

witold k

19 marca 2014