Czy można zatrzymać stado owiec pędzące do światła. Opowiadał mi tato, jak Armia Czerwona wielokrotnie wyzwalała podsulejowską wieś. Mowa jednak o potyczce oddziałów: Hitlera i Stalina. Niemcy pojawili się z rana i kazali w ciągu dnia zabrać co najlepsze z domostw i wynieść się co najmniej kilkaset metrów poza teraz zabudowy. To było novum bo... wielokrotnie bolszewicy wpadali i... rabowali. Nieważne. Chcę pokazać, jak reaguje stado owiec w ciemności... na błysk światła. Polski wyborca... także kandydat w podwójnej ilości... niestety, to członek stada owiec różnej maści. Tak nas traktują, dlatego zostajemy w domach. Czasem chcemy im pomóc, na próżno... wiedzą lepiej.
Rzeczywiście, tej nocy odbyła się wymiana ognia, w tym artyleryjskiego. Wszyscy mieszkańcy przeżyli, ponieważ byli w strefie oddziału niemieckiego. Nie było rabowania ludności, bo czerwonoarmiści zostali przegonieni.
Najważniejsze. Owce były zagonione do oddzielnej zagrody, pośpiesznie zbudowanej. W momencie wybuchu, w dużej odległości w ciemną noc, rozległ się oprócz wybuchu rozbłysk światła. W jednej chwili owce pokonały ogrodzenie, popędziły z nieprawdopodobną prędkością w kierunku światła... płonącego olbrzymiego stogu słomy. Zginęły.
witold k
12 kwietnia 2011
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz