Skip to main content

Polska bieda...

Od jakiegoś czasu mało kto zajmuje sie tzw. problemem bezrobocia w Polsce. Temat, który jeszcze niedawno był numerem jeden wszystkich gazet, serwisów, oraz pełnych lamentów reportaży, zniknął nagle jak kamfora. Nie oznacza to oczywiście, że tu czy ówdzie jakiś dziennikarz, szczególnie z prasy brukowej, która z natury rzeczy odwołuje się do najniższych instynktów swoich czytelników, nie zapłacze nad losem jakiejś rodziny, która "nie ma co do garnka włożyć".
Tak, ponad tydzień temu, postąpił "SuperExpress" opisując pięcioosobową rodzinę spod Olsztyna, która - jak pisze gazeta - bieduje, podczas gdy miejscowa pomoc społeczna oddaje z powrotem do budżetu państwa niewykorzystane za 2007 rok fundusze. Gazeta nazywa ów zwrot środków skandalem, a urzędników, którzy to zrobili "marnotrawcami".
Mało dziś się pisze o pomocy społecznej, a tymczasem zasiłków tak dużych jak obecnie nie było chyba jeszcze w III RP nigdy. Wynika to w znacznej mierze z zapisów ustawy i z tego, że pewne zasiłki stały się obligatoryjne, czyli jak ktoś zwróci się po zapomogę i spełnia kryteria to musi ją dostać.

O rodzinie, o której wspomina "SuperExpress", wiadomo tylko tyle, że jest "biedna" oraz że utrzymuje się z "kuroniówki" w wysokości 486 zł i z zasiłku rodzinnego - 270 zł. Idę o zakład, że rodzina ta notorycznie wisi na garnuszku miejscowej pomocy społecznej, a jeśli tak jest to informacja o jej dochodach podana przez "SuperExpress" jest nieprawdziwa. Dlaczego? Jak wspomniałem, pewne zasiłki są obligatoryjne, np. tzw. zasiłek okresowy. Jeśli rodzina ta składa się - jak podano - z 5 osób, kryterium dochodowe uprawniające do korzystania z zasiłków wynosi w jej przypadku 1755 zł (351 x 5). Dochód podany w gazecie daje w sumie 756 zł ("kuroniówka" plus rodzinne). Zasiłek okresowy (obligatoryjny), który z pewnością rodzina ta pobiera, jeśli tylko nawiedza ona miejscową pomoc społeczną, oblicza się następująco: od kryterium dochodowego (1755 zł) odejmuje sie dochód faktyczny rodziny (756 zł). Daje to 999 zł. Zasiłek okresowy to - jak wynika z zapisów ustawy - połowa tej kwoty, czyli 499,50 zł. Widać więc, iż rodzina ta pobiera jeszcze, z dużym prawdopodobieństwem, prawie 500 zł zasiłku okresowego miesięcznie, o czym "wiarygodny" "SuperExpress" nie raczył już wspomnieć. A szkoda, bo dopiero podając takie fakty widać jak duże pieniądze państwo przeznacza na różnego rodzaju zapomogi... Wówczas i na biedę w Polsce można by też spojrzeć nieco inaczej. Ale pewnie nie wszystkim byłoby to na rekę. Lepiej lamentować, że jest źle i że "nie ma co do garnka włożyć"... I dalej przejadać wzrost gospodarczy...

Paweł Sztąberek http://www.kapitalizm.republika.pl/

21 kwietnia 2008

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak