Radosny śmiech; próżna toksyczna satysfakcja Eurokołchozu

Polskie Państwo bękart z Magdalenki pod administracją pana Donalda Tuska przy osobistej odpowiedzialności profesora ministra zdradził porzucił tego tych, którym III RP wdzięczność winna jest.

Prezydent III RP wykonał gest podania ręki ministrowi Sprawiedliwości. Kolejnej, ekipie administracji III RP tej kilkakrotnie zmanipulowanej przez jedną ze stron układu - postkomunistycznej bezpiece - ten gest Administracja p. Donalda Tuska, ważny element państwa odrzuciła. Minister sprawiedliwości nie zalecił sam nie zwolnił dwóch politycznych więźniów III RP. Tych, których Prezydent ułaskawił zanim Temida zdążyła ich osądzić. Więcej Prezydent apelował aby nie drążyć tej sprawy bo nic dobrego z tego dla Rzeczypospolitej nie wyjdzie wręcz przeciwnie. Aby mogła się dokonać (jeśli taka wola) kompromitacja III RP Prezydent wyczekał tejże kompromitacji. Minister nie zwolnił polityków na czas weryfikacji ich winy i kary.

Manipulacja jakiej jeszcze nie było. To co panowie Geremek i Kiszczak robili przy użyciu p. Lecha Wałęsy to okazuje się wstęp do tego co mamy dziś. Do rozpracowania ośmieszenia całej III RP. To co Kelnerzy próbowali zrobić przez ca 35 lat oficerowie z za pleców "tuskomanii" zrobili w miesiąc. Napuścili wpierw CBA na akcję z góry spaloną - słodka zemsta za jej CBA powołanie. Następnie Geremkowy plankton na kelnerów i jak stado owiec w ciemności pobiegło prosto w światło...

Nie tylko zakpiono z III RP także z Eurokołchozu z Niemca przede wszystkim. Akuratna wizyta ministra sprawiedliwości Niemca obecność u kolegi Polaka w dniu, w którym ten nie zaleca zwolnienia poszukiwaczy korupcji jest porównywalna z brakiem obecności (2010) Kanclerza na pogrzebie Prezydenta III RP.

witold k

23 stycznia 2024