Premier bywa człowiekiem „naiwnym” – bo szanuje „słowo honoru” jako bezwzględnie obowiązujące zobowiązanie, gwarancję wykonania tego, co się obiecało. Bardzo się cieszył z sukcesu negocjacyjnego, gdy obiecano mu, że kryterium praworządności stosowane będzie tylko jako warunek wykorzystania zgodnie z prawem Funduszu Odbudowy UE wg Krajowego Planu Odbudowy. Wraz z nim cieszyła się delegacja węgierska i gratulowała Polakom sukcesu negocjacyjnego. Bardzo się zdziwili, gdy okazało się, że NIE ma takiego ograniczenia, bo NIE ZOSTAŁO ZAPISANE. A słowo? – Liczy się to, co zapisano! Jak widać Premier odebrał naukę. Przy nowych negocjacjach w sprawie „alokacji imigrantów” obiecano mu, że „będzie dobrowolna”. Zażądał zapisania. Odmówiono. Nie uwierzył w słowo i odmówił akceptacji. SŁUSZNIE
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
1 lipca 2023
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz