Trzeba nam sobie przypomnieć w jakich okolicznościach Eurokołchoz ewakuował swego parobka Donalda T. Taka potrzeba, aby zrozumieć obecny rwetes budowniczych nowego kolejnego tym razem brukselskiego komunizmu. Możemy naocznie zobaczyć nie tylko opiekę nad agenturą, troską o włożony kapitał polityczny na w tym wypadu marionetkę Donalda.
Dalsze parcie na ścianę. Nikt z brukselskiego dziadostwa nie powie, że pan Donald nie w polskim a europejskim interesie budował współpracę z Rosją a to z tego powodu próbują bronić swego "ambasadora". Na naiwnych wychodzą nasi kosmiczni antyrosyjscy... Też nie powiedzą, że krzyczeli antyrosyjsko a myśleli antyniemiecko.
Jesteśmy nie reformowalni na własne życzenie. Więcej; myślących nie dopuściliśmy wtedy kiedy byli potrzebni dziś mają problemy bo strzechy zatrute.
Można zrozumieć naiwność głupotę z 1989. Wcześniejszą (lata 70) Jaruzelskiego z parobkiem Gierkiem. Ale... Kiedyś trzeba się obudzić. Nie tak jednak jak matrioszka Jaruzelski a w tę stronę idzie od 1982 - układu zapisanego pod nickiem "Trybunał Konstytucyjny" czytaj - nasi będą was pilnować.
Naiwność kelnerów z "Magdalenki" polega na tym, że siłę walki politycznej przełożyli na jej u personalizowanie (sic) bez wolnych wyborów. Nie partyjny watażka decyduje o tym kto kandyduje do paramentu a obywatel mówi do kogo przestąpi jeśli go wybiorą i jak - z jakim poparciem. Potem apaka na smartfon... i e-obywatel.pl
Czyścili swoich i myśleli że wszystkich można. Donald ma oficerów prowadzących w Berlinie, Giertych ich nie ma że tak obrazowo. Istota wypływu obcych na kraj ułożona nazwiskami i to nie wprost do doskonała sytuacja. Rodzaj zasłony.
13 czerwca 2023
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz