Mowa o jubileuszu miejskiej biblioteki publicznej w PT. Rozumiem, że każdy osoba firma instytucja ma prawo świętować swoje rocznice. Trzeba jednak uważać żeby z tego nie wyszło zawłaszczane, kupczenie, wyścig. Prosta to droga do wylania dziecka z kąpielą; do rodzaju próżnej satysfakcji do utoksyczniania tego co ponad. Z czym możemy się mierzyć jednak nie dosięgamy.
Nie byłem nie wiem. Wyrażam nadzieję że jednoznacznie odróżniono jubileusz od ludzkiego geniuszu wyrażonego, na kartce, zapisanego w książce i jej gnieździe bibliotece.
100 lat to trochę czasu w którym przewinęło się wiele; myśli, wizji, realizacji. Zdaje się jednak, że w PT poprzez zamazanie dla wygody (na publicznym żołdzie) tkwi idea co jakiś czas pokazana jest wprost; nawiązuje do nadziei, które okazały się płonne, zgubne, naiwne. Funkcjonuje w formie politycznej rywalizacji czym jeszcze bardziej, głębiej, rani - kaleczy.
witold k
19 maja 2013
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz