Pan red. Terlikowski kłamie

Pan red. Tomasz Terlikowski uważający się za „dziennikarza katolickiego” stwierdził, że „każdy z nas zna kogoś, kto był skrzywdzony w każdej parafii, w każdej wspólnocie, w każdym zakonie, w każdym zakonie i zgromadzeniu, w każdym seminarium są krzywdzeni seksualnie”. W ciągu mego już dosyć długiego życia (w tym roku kończę 78 lat) mieszkałem na terenie kilku parafii i byłem zaprzyjaźniony z dwoma zgromadzeniami zakonnymi. I nie znam żadnego tam skrzywdzonego. Więc nie każdy. Znałem natomiast takiego kolegę, który był nachalnie molestowany przez nauczyciela WF w szkole podstawowej, p. Dyżewskiego (zapewne już nie żyje). Gdy rzecz została ujawniona, rodzice podnieśli awanturę. Pani kierowniczka SP zwolniła go, ale nie w trybie dyscyplinarnym. Nie skierowała sprawy do prokuratora. Nauczyciel „zniknął”, a za rok okazało się, że został zatrudniony jako trener Międzyszkolnego Klubu Sportowego! I co? I nic. Był to niewątpliwie skandal. I zapewne nie jedyny taki przypadek w Polsce. A jakoś nikt (także p. red. Terlikowski) się nie domaga, by minister oświaty (a może i szef ZNP) albo prokurator generalny, przeprosił naród za takie przestępstwa i za brak odpowiedniej reakcji.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

6 kwietnia 2023