Po kolejnym odrzuceniu przez Sejm wniosku o przywrócenie dnia wolnego w Święto Trzech Króli podjęliśmy przygotowania do trzeciego podejścia. Tym razem zamierzaliśmy zanieść tam ponad 2.mln podpisów, czyli zebrać ponad 2,5 mln. Problemem nie była chęć podpisywania. Tej nie brakowało. Ale zebranie podpisów wymagało zaangażowania ok. 2.000 ochotników, którzy w pogodę i niepogodę gotowi byli stać godzinami przy stolikach z kartami do podpisu. Ale wzburzenie u ludzi było wielkie i deklaracji ochotników było dużo. Wybrałem się do Warszawy, by zaprosić na sierpniowe obchody Rocznicy Zagłady Łódzkich Żydów przez Niemców Prezydenta RP, Premiera i Władysława Bartoszewskiego – najsłynniejszego z polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, członka Komitetu Żegota założonego przez Marię Kossak-Szczucką w czasie niemieckiej okupacji. Podczas wizyty potwierdziły się wiadomości, iż w trakcie ostatniej sesji Sejmu w PO wybuchł bunt. Część posłów stwierdziła, że ich wiara nie pozwala im głosować przeciw takiemu wnioskowi i w ewentualnym trzecim podejściu, to bez względu na decyzję władz partii i rozstrzygnięcia w klubie poselskim będą głosowali „za” przywróceniem dnia wolnego w to Święto. W Kancelarii Premiera poproszono mnie, bym trzeciego podejścia już nie podejmował i że „słowem honoru” gwarantują mi, że „Święto zostanie uchwalone”. Przyjąłem. Proszono mnie o zachowanie tajemnicy co do osób gwarantujących taki efekt. Już po wyjściu z gabinetu Premiera zagadnął mnie jeden z byłych posłów AWS, obecnie w PO. Powiedział: „Jurek wygrałeś. Postanowiliśmy, że „Święto będzie, ale nie na wniosek Kropy, tylko nasz. A Kropa zapłaci za to, że nas skompromitował jako chrześcijańską demokrację”,,, I rzeczywiście. Wszystko okazało prawdą.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
2 stycznia 2022
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz