Tragedia Smoleńska: 12 lat później

Kolejna moja refleksja na to co się wydarzyło 10 kwietnia 2010, co po latach ówczesny biskup łódzki nazwie - „Tragedią smoleńską”

Zwracam uwagę, że 12. rocznica wypada w Niedzielę Palmową - wjazd na osiołku do Jerozolimy Jezusa Chrystusa. Taki ostateczny akt wyjaśniający Izraelowi, że nie mogą mieć wątpliwości, że nie mogą dłużej udawać, że nie wiedzą kto to jest - Jezus Chrystus i po co do Nas przybył. Kościół, w tym dniu, przypomina polityczny kapturowy sąd i zdradę Jezusa Chrystusa przez Izrael.

Owa zdrada do dziś jest ważnym narzędziem w polityce. Pominę w tym wpisie, obopólną zdradę Rosji przez Zachód i Zachodu zdradę Rosji a co uwieńczyło się próbą zniszczenia wspólnego terenu do dominacji – Ukrainy.

Byłem tam na lotnisku Sierwierne - 9 dni po tragedii - wysprzątanie terenu i mediów...

Obraz tragedii Polski wynikłej z niepohamowanej walki; niechęci politycznej do Kaczyńskich, którzy zdradzili układy z Magdalenki. Niby to nic niewiele. Koteria zawsze samo-zwalcza się.

Jednak. PC późniejsze PiS przez lata jakby w testamencie po układzie Kiszczak & Geremek zniszczyło polski katolicki patriotyzm. Coś na co czekał Zachód (potomni Roberta Schumana i JP II) przyjmując Polskę do UE. Darmowy potencjał dla Komorowskiego jeszcze przed stwierdzeniem śmierci prezydenta III RP skutecznie przeprowadzony… medialnie, politycznie, kulturowo.

Ostentacyjny brak Amerykanina i Niemca na pogrzebiecie Prezydenta Polski przy obecności Prezydenta Rosji; już tak zupełnie pokazuje handel i „dośmiertne” (UE), że tak powiem powiązanie się Zachodu ze Wschodem - zasadnicze zadanie rewolucji nazywanej październikową.

Ewakuacja - za chwilę - Polaka (Tusk) do Brukseli już zupełnie pokazuje wycofywanie się na bezpieczne tereny.

Tutaj mamy obecną pozycję w rozkroku (UE) jak idzie o niesubordynację Rosjanina w sprawie przejęcia Ukrainy przez wyznaczonych oligarchów.

witold k

10 kwietnia 2022