O. Rydzyk, zakonnik redemptorysta, dyrektor Radia Maryja i Telewizji TRWAM, obchodzi właśnie 50-lecie swych święceń kapłańskich. Do zakonu wstąpił w 1971 r. W 1986 wyjechał za granicę – do Włoch, a następnie do Niemiec. Tam podjął współpracę rozgłośnią Radio Maria International w Balderschwang. W r. 1991 wrócił do Polski i został skierowany przez władze zakonne do klasztoru w Toruniu. W tymże roku założył rozgłośnię Radio Maryja. W Polsce istniało już kilkanaście rozgłośni należących do władz diecezjalnych Kościoła katolickiego. Niewielu Polaków dawało jakiekolwiek szanse „radiu zakonnemu”. Tym bardziej, że radiostacje diecezjalne dysponowały porządnymi siedzibami i niemałymi funduszami. O. Rydzyk zaczynał w piwnicy małego domku. Wiem, bo przyjąłem kilkakroć zaproszenie do wystąpienia na antenie tego radia w nowatorskim wtedy w Polsce programie interaktywnym. Nieoczekiwanym następstwem zdarzeń okazało się to, że wiele spośród dawnych diecezjalnych radiostacji dziś już nie istnieje. Najwyraźniej nie potrafiły znaleźć dobrej formuły dotarcia do odbiorców. W 1998 ukazał się pierwszy numer czasopisma „Nasz Dziennik”. W r. 2003 rozpoczęła emisję stałego programu TV TRWAM. Dziś posiada studia w Toruniu, Warszawie, Lublinie, Chicago i Toronto. Korzysta z satelity Astra. Działania tego „imperium medialnego” koordynuje Fundacja Lux Veritatis zarejestrowana w 1998 r. W 2006 Fundacja uzyskała koncesję na poszukiwanie „wód termalnych”. W 2001 założył Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Dość szybko Ks. Dyrektor zbudował wierne środowisko – quasi organizację, Rodziny Radia Maryja przy różnych parafiach w całej Polsce. Profil ideowy jego radio- i tele- stacji specjaliści określili jako „religijno-katolicko-narodowy”. Sądzę, iż dodać należy „opcję na rzecz ubogich i pokrzywdzonych transformacją ustrojowo-gospodarczą”. To zapewniło mu wierne, oddane środowisko przezwane przez liberalnych idiotów „moherami” lub „moherowymi beretami”. To oczywiste złośliwe uproszczenie, bo wśród współpracowników O.Rydzyka nie brakuje przedstawicieli elit akademickich. Wspierają go także środowiska małych polskich firm oraz związków zawodowych. Wskazywano na „flirty” O. Dyrektora z polityką. „Do czasu” udzielał wsparcia ZChNowi. Potem wsparł powstanie endeckiej Ligii Polskich Rodzin z Romanem Giertychem na czele, a gdy ten zawiódł – przeniósł swe sympatie na PiS (podejrzewam, że teraz tęskni za ZChNem). W swoim czasie był „zaprzysięgłym przeciwnikiem” wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ostatecznie przyjął tezę O.Św. Jana Pawła II, że „od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej” oraz przypomnienie śp. Kard. Józefa Glempa, że „2000 lat temu kilkunastu ludzi, na ogół bez wyższego wykształcenia i nienależących do politycznych elit ówczesnego świata wstrząsnęło potężnym imperium pogańskim”. Załagodzony też został jego konflikt z Episkopatem Polski. Ojciec Rydzyk jest znienawidzony przez środowiska lewicowe i liberalne. Jest niewątpliwie „człowiekiem sukcesu”. Ja mam tylko jedno do powiedzenia: Szczęść Mu Boże, bo dobrze służy Polsce i naszemu Kościołowi!
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
22 czerwca 2021
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz