Skip to main content
portret użytkownika Marian Grotowski
orzel IV RP.png

Biały orzeł w koronie, na czerwonym tle to nasze polskie godło narodowe. Jest on obecny w naszej historii od tysiąca lat. Widniał na monetach i pieczęciach władców. Ozdabiał zamki, pałace i groby królewskie. Kobiety wysyłając swoich mężów do boju wyszywały go na sztandarach. Był elementem herbów Korony Królestwa Polskiego i Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Z wizerunkiem orła na tarczach ruszali w bój polscy rycerze zwyciężając pod Grunwaldem, pod Kircholmem, pod Wiedniem, kiedy cała Europa opuściła ręce. Żołnierze nosili go na czapkach swoich mundurów i zwyciężali w "bitwie warszawskiej", pod Monte Casino i na całym świecie. W czasach okupacji symbolizował ciągłość państwa, pragnienie wolności.

Upływał czas, przemijały wieki, zmieniały ustroje, ale skrzydlate godło zawsze towarzyszyło państwu polskiemu i jego mieszkańcom. Dziś Europa zapomniała już, kto obronił ją przed schizmą krzyżacką, kto murem zatrzymał nawałę turecką i bolszewicką. Dziś Europa kpi sobie z naszych barw i symboli narodowych, z naszych świętości.
W czasach zniewolenia Cyprian Kamil Norwid wołał w wierszu „Do Najświętszej Panny Marii litania”

„Ludu, co świata zarządzał połową
I nie ma grobu ze swymi orłami...
O! Matko dobra ty, Polski królowo,
Módl się za nami.”

Obyśmy słów naszego wieszcza nie musieli powtarzać wołając jak jeszcze nie tak dawno wołaliśmy w kościołach „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”

Dziś bezczeszczone są nasze świętości, wyszydzana nasza wiara, deptane nasze symbole narodowe.
Kilka dni temu na gmachu Komisji Europejskiej pojawiła się iluminacja przedstawiająca tęczowego orła i flagę. Była to profanacja polskich barw narodowych. Czy europejskie prawo pozwala na takie obrażanie polaków? Kto na to pozwolił? Gdzie jest polski rząd? Gdzie są polscy eurodeputowani, którzy jak Tadeusz Rejtan powinni zakrzyknąć jednym głosem „Nie pozwalam!” Powinni powiedzieć całemu eurosajuzowi: Jeżeli nie szanujecie Polski, to zabierajcie z niej swoje banki, swoje media, swoje supermarkety. My, dopóki nie przestaniecie nas oczerniać i nie nauczycie się szanować tego co jest dla nas święte, nie chcemy mieć z wami nic wspólnego. Ale cóż. Żeby tak powiedzieć, trzeba mieć trochę odwagi. Trzeba stanąć naprzeciw nie tylko europejskim wielmożom, ale także przeciwko polskiej targowicy z Donaldem Tuskiem na czele.

Marian Grotowski

25 września 2020

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak