Marian Grotowski, nie, 2020-04-26 11:37
Czy pandemia odbierze nam wolność?
Otrzymałem wczoraj e-mailem od Polonia Christiana ciekawy list. „Czy pandemia odbierze nam wolność?” pyta we wstępie nadawca proponując zarazem nabycie wyjątkowego ponoć e-booka.
„Kolejny miesiąc borykamy się z przymusową izolacją, która całkowicie wywraca nasze życie. Nikt nie jest w stanie powiedzieć ile ta sytuacja jeszcze potrwa, jednak już teraz warto rozważać jej skutki i zmiany jakie po niej wejdą w życie. Dlaczego? Ponieważ to co media nazywają pandemią stanowi doskonały moment dla władzy na ograniczanie naszej wolności.” - mówi nadawca.
Pandemia nie może odebrać nam wolności. Może uczynić to człowiek, o ile na to pozwolimy. Naprawdę trudno dziś powiedzieć w jakim świecie obudzimy się po zakończeniu pandemii. Jedno jest pewne, że będzie to świat zupełnie inny od tego który znamy. Autor listu martwi się w jaki sposób sprawujący władzę nad światem wykorzystają nadarzającą się okazję do powiększenia swojej dominacji nad nami, zwykłymi zjadaczami chleba.
„Już teraz wiemy (mówi dalej autor), że po zakończeniu okresu przymusowej izolacji czeka nas zupełnie nowy ład na politycznej międzynarodowej arenie. Nowym światowym hegemonem staną się komunistyczne i antychrześcijańskie Chiny, które już dziś „zacierają ręce” na myśl o wprowadzeniu „nowego porządku” w Europie.”
Nie wiem na ile wizja którą mi przytoczył autor jest prawdopodobna. Na pewno w znacznym stopniu. Świadczą o tym ostatnie doniesienia naszych mediów. A fakt że pandemia wykorzystywana jest dla celów politycznych możemy szczególnie jaskrawo obserwować w Polsce, gdzie opozycja dla własnych celów gotowa jest pogrążyć naszą Ojczyznę w bezmiarze chaosu i w ekonomicznej przepaści.
Ale nie to jest dla mnie najważniejsze. Gorszym wirusem od tego, który każe nam pozostawać w domach jest wirus który nie pozwalał podać ręki bliźniemu, choć nie było to dyktowane względami zdrowotnymi. Mówię o wirusie który ogarnął nie tylko nasz kraj. O wirusie nienawiści. Czy po ustąpieniu pandemii koronawirusa będziemy w stanie podać rękę potrzebującemu, przywitać się ze znajomym czy z sąsiadem? Czy będziemy mogli w gronie przyjaciół napić się piwa albo powspominać stare czasy? Czy obudzimy się jako naród czy też pozostaniemy zamknięci we własnych domach, własnych klatkach, zajęci wyłącznie własnymi sprawami, oddzieleni od innych wirusem nienawiści? Wczoraj były imieniny Jarosława Kaczyńskiego. Czytałem życzenia jakie złożyli mu twitterowicze. Mój Boże! Do jakiego upodlenia doszliśmy!!!
Mierzymy się z koronawirusem i z pewnością jak nie za rok, to za dwa lata go pokonamy. Gorzej z tym drugim wirusem. Aby go pokonać musimy zmienić samych siebie. Mam nadzieję że nam się to uda. Mam nadzieję, że po ustaniu pandemii obudzimy się nie tylko silniejsi ekonomicznie i moralnie od innych państw ale i mądrzejsi.
Marian
26 kwietnia 2020
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz