Prezydent Francji u Prezydenta Polski

Nie omieszkam odnieść się do wizyty lokatora V Republiki u lokatora III RP. Ta najstarsza córka Kościoła, niemogąca podnieść się po ichniej rewolucji zdaje się w najlepsze dalej błądzić. Ta III RP ciągle poszukująca odpowiedniej chwili na przebicie się do pozycji namiestnika Zachodu - spadkobiercę po rzymskiego chrześcijańskiego porządku - spotkała się we dwóch pierwszych garniturach AD 2020.

Nikomu z tegoż Zachodu masońsko-różowego nie przeszkadza, że tenże bije swoich rodaków systematycznie i równo. W Polsce też nikt się nie zająknął o tym, że choćby na czas wizyty w Polsce pan mógłby policjantów urlopować. Jednym słowem upadająca IV Republika jak i reszta masonerii udaje, że deszcz pada.

Nikt nie powie, że po upadku komunizmu na Wschodzie właśnie upada komunizm na Zachodzie. Że eksportowanie komisarzy z Moskwy do Brukseli nic tu nie zmieniło. Że obecny prezydent Francji jak ówczesny wujek Stalin leje obywateli i miast stołek ratować, to go traci. Gdzie mają tym razem Komisarzy przenieść?

Ja. Po obecności na lotniku w Siewiernym, 19 IV 2010, uznałem, że kierownictwo nowej UE powinno mieć główne biuro w Warszawie, a wschodnie właśnie w Smoleńsku na miejscu byłego lotniska. Zgoda na rurę po Bałtyku za oddanie Smoleńska. Że Zachód, wedle naiwności XX wiecznej masonerii trzeba oddać szykującemu się do dominacji w Europie (po raz kolejny) Islamowi. UE z siedzibą w Smoleńsku to nowa Europa. Europa międzymorza.

Myślę, że symbolicznym jest fakt, iż pan z Francji tej (…) na swoje słowa przywołujące kolegów rewolucjonistów Komandosów PRL-u słyszy o podpisaniu ustawy porządkującej pozostałości po budowie w Polsce socjalizmu jak niepodległości (Wojciech Jaruzelski). Z tym przekazem powinniśmy dotrzeć nie tylko na ulice Paryża, ale i do generałów francuskich.

witold k

5 lutego 2020