Czas po katolickiej zadymie, po ataku katolewicy - to dobry czas na refleksję.
Chcę kolejny raz uzmysłowić wartość tacy w kościele powszechnym. Tak to niby różnimy się w podejściu do gospodarki, ekonomii, praw natury. Mamy kapitalizm, mamy też masoński wytrych w postaci socjalnego podejścia do tych, którzy rzekomo gorzej mają. Już na początku lewicowej ekspansji XIX w. przywódcy socjalistyczni budowali największe i najbogatsze kamienice.
Powszechność tacy w kościele powszechnym jest zasadnicza i tu uwaga: to jedyny element zdrowego kapitalizmu. Z tego powodu powinien zostać jako przykład. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu w Badenii Wittenbergi, tej, która najostrzej obeszła się z kościołem katolickim w czasie reformacji, w tej, w której po wiekach u katolików jest więcej protestantyzmu niż u protestantów (np. sakralna architektura) - pomimo powszechnego podatku od religii na mszy świętej jest taca.
Teraz o tym, czy po ostatnim chamskim zawłaszczaniu przez politycznych przywódców ludzi z zaburzeniami płciowości Kościół powinien Obrazy Świętych zarejestrować jako znaki towarowe. Nie! To drugi po tacy zdrowy element realizacji nauki naszego Pana Jezusa Chrystusa, który powinniśmy obronić.
Mam pytanie. Czy istnieje duszpasterstwo LBGT podobnie do duszpasterstwa np. związków niesakramentalnych? Bo od tego trzeba zacząć. Od znalezienia swojego prawidłowego miejsca w Kościele. Długa przed nami droga...
witold k
9 maja 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz