Skip to main content
portret użytkownika witold k
herbPT.svg.png

z naszego archiwum z poszerzeniem o kolejne w części negatywne (kampania wyborcza 2019) doświadczenia, które jeśliby je ogarnąć mogą przynieść dobry owoc. Pan Grzegorz Lorek po latach umniejszania, chowania, konturowania wychodzi na przywódcę z mandatem. Stawiam się do dyspozycji.
15.X.2019

Taki, niebieżący kontakt z p. Grzegorzem Lorkiem - mam od ca 30 lat. Od Kręgu Dzieci i Młodzieży przy Duszpasterstwie Ludzi Pracy. W głębokiej pamięci mam nasze wielogodzinne rozmowy, w szczególności z piotrkowskiej pieszej pielgrzymki. Grzegorz to kolejny nasz opiekun najmłodszych zuchów i harcerzy z Kręgu. Dziś to ZHR.

Grzegorz, trzeba to jasno powiedzieć, to taki łącznik pokolenia Sierpnia z pokoleniem jeszcze nie IV RP. Bez tego pośredniego pokolenia byłaby dziura z najgorszymi konsekwencjami tegoż. Nie wiem, czy Grzegorz ma gorzej np. ode mnie, jeśli idzie o „wyścig szczurów”. Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że ówcześni działacze - ideowcy mówią o takich "pierwsza Solidarność" - przez swoją szlachetną naiwność pozwolili na zamontowanie się i to na stałe gangreny, którą naznaczyłem na piotrkowskim przykładzie „Maniutkomnią”, a później PROM-em. Grzesiek jest, że tak powiem mojego chowu, nie Maniutków i dlatego jest w podobnej sytuacji. Sytuacji przymuszonego kopania się z koniem. Ja już się nie kopię...

Nie wiem i ciągle zadaję sobie pytanie, czy nie zbyt szybko odszedłem od roli z pierwszej linii. Tacy jak Grzegorz mogą o to mieć pretensję. Uważam jednak, że więcej niż obecnie bym tam nie czynił. Moja siła, mój cień jest trudny dla byłych kolegów i ich młodszych parobków. Nic na to nie mogę poradzić. W ogóle należy takim jak ja współczuć, ponieważ nie tylko ciągle są traktowani jako konkurenci to i niezapomniany przez byłą bezpiekę, która znieść nie może obecności takich jak ja. Jeśli dołożyć kombatantów Sierpnia - zobaczymy trudną sytuację...

Jeszcze raz. Udzielam mojego poparcia Panu Grzegorzowi Lorkowi w jego staraniu się o urząd Prezydenta miasta Piotrkowa Trybunalskiego. To obowiązek i nadzieja na podtrzymanie naszej - jego starszych kolegów – nadziei, planów i realizacji.

witold k

2 października 2018

5
Ocena: 5 (9 głosów)
Twoja ocena: Brak