Skip to main content
portret użytkownika witold k
logoPGE.jpg

Klasa robotnicza: gdzie ona jest? W czym się przejawia/ Bo chyba nie mamy wątpliwości, że to dziecko rewolucji ma się jak najlepiej.

Popełniam te kilka akapitów w spr., która mnie uwiera od zawsze. A ostateczną okazją do kolejnego zajęcia się problemem - zjawiskiem skłania mnie chęć wskazania jednego z moich godnych następców – kiedyś opublikuję cały katalog tychże.

W wielkim skrócie, nim do meritum. Faszystowskie systemy organizacji, zwłaszcza systemy pracy, postępują wręcz geometrycznie. Nie to, żeby były złe, tyle, że mentalność sowieckiego człowieka pogubiła się w tym tyglu. Polska pańska przypadłość w ogóle tego nie ogarnia. Nie trzeba przypominać, że naszą teraźniejszość układają dzieci rewolucji. Przykład: tzw. wolne media będą rozprawiać o różnych przebierańcach z lasu jak i o swoich konkurentach do tortu jako o faszystach. Nie pomną, że faszyzm to faktycznie funkcjonujący system zarządzania, niedostrzegany, a w związku z tym niszczy nas.

Do meritum.
Jeszcze w latach osiemdziesiątych w ramach troski o polską energetykę w wolnej Polsce i nadziejach na powszechne uwłaszczanie obywateli, na powstałe jak z czarodziejskiej różdżki narodowe odrodzenie się europejskiego hegemona w oparciu o Naukę Kościoła – oczekiwałem i popadałem...

Popadałem co rok w głębsze rozczarowanie. Wstydziłem się za kolegów związkowców za ich związkowe oszołomstwo. Apelowałem o czasowe abdykacje po to, aby zwolnić się z obowiązku ustawowego na rzecz umożliwień wprowadzania reform ustrojowych, gospodarczych. To był czas masowego uwłaszczania się komunistycznej nomenklatury na post PRL-owskiej gospodarce. Związkowcy odgrywali tu rolę przyzwoitki. Bardzo trudny czas, ponieważ drugą cześć po PRL-owskiego tortu zagarniali ludzie Geremka. Dziś jest gorzej. Pozycję przypisaną i wmówioną robotnikom, tuż po rewolucji zaszczepiono wszystkim grupom zawodowym, środowiskowym, pochodzeniowym. Ale te ani myślą się ocucić.

Obecnie faszystowski (korporacyjny) system zarządzania u nas SAP pełni podobną funkcję destabilizacji np. środowiska pracowniczego. (…). Mamy aktywność cór i synów traktorzystek i junaków. Pozycję, o jakiej marzyli, jaką im twórcy rewolucji obiecali - realizacje Bruksela, do której po latach się przenieśli z Moskwy. A my jak pożyteczni idioci stanowimy ich rękę na prowincji. Musimy to ogarnąć.

witold k

6 marca 2018

5
Ocena: 5 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak