Porozumienie Centrum, które obecnie występuje pod nickiem PIS

Nie jest moim oczekiwanym partyjnym zapleczem Najjaśniejszej, której służę tak jak moi przodkowie i współcześni. Przypomnę; liderzy PC robili za marionetki w Magdalence i nic nie zrobili, żeby upomnieć się o pełną polską reprezentację w rozmowach. Nie postawiono sprawy zadłużenia PRL jako narzędzia obalenia PRL – jego ówczesnych włodarzy. Naiwność Adama Strzembosza, który raczył uchronić Temidę przed lustracją była kropką nad "i".

Więcej. Dziś po zmarnowaniu ca 30 lat uprawiania para sprawiedliwości i to na wszystkich szczeblach Temidy np. w Piotrkowie - ewidentne przekręty z okami, lewymi etatami, to z jednej strony czy uchylanie się od odpowiedzialność – moja sprawa; udawanie, że nie widzi wyborczych oszustw - pan Strzembosz raczy szaty rozdzierać.

Do pełnego obrazu dzisiejszych manewrów brakuje jeszcze statystyk pośród manifestantów – przeciwników wietrzenia Temidy. Ilu jest tam naiwnych, a ilu obrońców pozycji. Zachowanie Adma Michnika w stosunku do zapytań o brata wiele wyjaśnia i daje przepustkę dla projektu pozwalającego wpuścić do Temidy świeżą krew. Tu uwaga: Adam Michnik zawsze nienawidził Goi, Adam Strzembosz to nasz autorytet. Jeśli Panowie Adamowie w jednym szeregu, no to... ktoś za to powinien beknąć, a kto to jest - to jest PC występujące pod nickiem PIS. To oddzielny temat: zawsze uważałem, że polityczna grupa powinna pójść do władzy z narodowego przyzwolenia, przeprowadzić radykalne reformy i rozwiązać się.

Dziś popieram działalność koalicji wokół PIS i podtrzymuję postulat o samorozwiązaniu. Mowa o politycznej perspektywie. Gdyby nie obecność PC w Magdalence nasza sytuacja byłaby zupełnie w innym miejscu. Albo pełna reprezentacja, albo nie ma rozmów - wtedy też bylibyśmy w lepszym miejscu.

Wiem. Tam, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Nie raz wskazywałem, że jeno wióry nam zostały, a technologia już dawno, z wiórów robi lepsze niż z drewna deski. Dziś, w tej debacie, w tej szykowanej awanturze potrzeba świadectwa tych, którym dostaje się przy okazji. Jest jeszcze jedno dobro. Emisariusze - jak za Lenina Komisarze, będą się ujawniać. Trzeba zapamiętywać ich nazwiska, jeśli Europę chcemy odrodzić, być partnerem dla świata islamu.

Na boku zostawiam całą listę bezsensownej walki z ludźmi, jaką prowadzą liderzy PC, która trwa do dziś i którą wyrodne dzieci III RP wykorzystują. Skutki jej można porównać do ataku bezpieki na gospodarkę.

witold k

17 lipca 2017