Skip to main content
portret użytkownika witold k
logoKSE.jpg

Msza święta: Eucharystia energetyków łódzkich; od stolicy województwa - od jednego z miejsc lokowania się PGE (Polskiej Grupy Energetycznej); PGE, GiEK znajdziemy w Bełchatowie. Do energetyki podpinam swoje spostrzeżenia dlatego, że: obchodzimy w PGE jubileusze, sam od 32 lat jestem zawodowo związany w energetyką - od tylu lat służę jej. Te kilka akapitów - to mój udział w świętowaniu i reflektowaniu z szerszym niźli PGE przekazem.

Chciałbym zatrzymać się nad katolicką kondycją moich rodaków, którzy w świecie uchodzą za bastion katolicyzmu. Dlaczego uchodzą za bastion? Dlatego, że przeciętny Polak - podskórnie - nosi jeszcze brzemię wiary, które spontanicznie wychodzi na wierzch; dokładnie tak jak u człowieka Zachodu - moralny nihilizm. Tu jest jeszcze zjawisko niezręcznego asekurowania się po niechcącym ujawnieniu katolickiej moralności. U Niemca, Francuza na ten przykład; bez pardonu zaświadcza się postawę poza jakąkolwiek moralnością. No - u nas Masoneria ma fory takie - jak przez dziesięciolecia na Zachodzie.

Nasze energetyków jubileusze: 110, 92, 80, 10 lat przysłaniają 30 lat zasiedlenia się duszpasterstwa zawodowego. Bez wątpienia jubileuszowa msza święta jest dowodem na skuteczność aktywności duszpasterstwa korzystającego z zachowanej religijności powszechnej – katolickiej.

Jak pamiętamy, Zmartwychwstanie - przywódcy ówczesnej mniejszości, potem nazwanej chrześcijanami - próbowali skutecznie umniejszyć koegzystujący imperatorzy Rzymu i uzurpatorzy do współwładcy z Sanhedrynem. Ale. Czy tak na co dzień zdajemy sobie sprawę, dlaczego? Istotą tamtego politycznego mordu i trwającego do dziś usuwania chrześcijaństwa (uczniów Jezusa Chrystusa) z życia jest rzecz podstawowa: Jezus Chrystus, jak się potem okazało wszystkim - nie tylko uczonym w piśmie – jest drugą Osobą Boską. Przebodli człowieka i tak miało zostać. Mahomet (kilka wieków później) postawił się na równi z Jezusem i wedle ichniej ideologii - to on i jego zwolennicy naprawiają to, co zniszczyło papiestwo. Potem, po kolejnych wiekach, Masoneria zabrała chrześcijaństwu przymioty i wdała się w służbę diabłu. Obecnie jej miejsce, po raz trzeci w Europie, zajmuje Islam. Ale - i tu jest problem. Jezus Chrystus tak jako człowiek i Druga osoba Boska - zrównał nas w swej godności. Tu mamy istotę katolickości, która znaczy tyle, ile Jezus powiedział i zrobił – zbawił wszystkich – WSZYSTKICH. Zobacz jeden z drugim Lewicę. Jeśli odebrać jej szatańskie wersety, to okażą się wiernymi sługami Syna Bożego.

Islam. Jeśli nadrobią stracone wieki… zobaczą, że Jezus i za nich oddał życie i że nie jest jednym z proroków, a Synem Bożym; że zabijanie, eliminowanie niewiernych, które realizują, jest tak spóźnione jak oni sami. Dlaczego są spóźnieni, bo uczniowie Jezusa nie wycięli ich tak jak oni po raz trzeci próbują nas - a czasu danego, nie wykorzystali. Nie wycieli, bo są wierni swojemu Ojcu w Trójcy obecnemu. Jezus dał godność i wolność wszystkim, że przypomnę. Miłosierdzie jest tutaj kluczem, z którego zawsze można skorzystać.

Do meritum, do Polski nam współczesnej. Wrogowie, targowiczanie, wyrodne syny np. III RP wielokrotnie nas naznaczyły epitetami: Zaplute Karły Reakcji, Oszołomy, Ciemnogród, Mohery. To naznaczanie zapędzało do narożnika jakąś część naszych rodaków. Czyściło przedpole dla np. układu: komunistyczna bezpieka & opozycja demokratyczna. Typowa rywalizacja - walka jak nazywam - drobnych opróżniaczy rondelka. Raz Wy raz My.

W tle istnieje bez żadnych przeszkód naznaczenie ludzi religijnych. Pomniejsze małej wspólnoty podobnie do w/w wskazanych rywalizacji daje efekt "Raz na wozie, raz pod wozem”. Katolicy są poddani permanentnej próbie fizycznego usunięcia. Dlaczego? Wprost stanowią wyrzut sumienia z 33. roku naszej ery i jej konsekwencji, z którą nie mogą sobie poradzić kolejni i kolejni przywódcy mierzący do Najwyższego. Czego by nie uruchomili pod płaszczykiem służby człowiekowi, okazuje się, że Jezus już to zrobił. Uruchamianie destrukcji tej potężnej wspólnoty otworzyło – ożywiło zacofany w rozwoju Islam.

Jednak to, co najtrudniejsze, z czym na co dzień się zmagamy, to owo naznaczanie tu na dole. Skutkuje ono letniością religijną (czytaj: moralną, polityczną, egzystencjalną). Wewnętrzną emigracją wzmocnioną małą religijną edukacją lub swego rodzaju zawstydzeniem z tego powodu, że w istocie jest się człowiekiem religijnym – naznaczonym - niemodnym. Każdy to widzi. Są tacy, którzy wykorzystują.

witold k

26 czerwca 2017

5
Ocena: 5 (7 głosów)
Twoja ocena: Brak