Skip to main content

Misiewicze: Passent jest oburzony

portret użytkownika witold k
polska-flaga-stare.jpg

Daniel Passent wyraził oburzenie na słowa Andrzeja Dudy Prezydenta III RP: bękarta właśnie passentow, geremków i stalinowców.

Nie spodobały się słowa Prezydenta o tym, że potomkowie zdrajców zasiadają na wpływowych pozycjach dzisiejszej Polski. Tę wypowiedź p. Daniela Passenta wkładam do tego samego sztambucha, do którego włożyłem słynną pogardę dla Polaków wypowiedzianą przez Bronisława Geremka, czy epitety Adama Michnika.

Ja też jestem oburzony. Np. Prezydent Lech Kaczyński na uroczystej Mszy Świętej na Żoliborzu – świątyni stojącej tyłem do ulicy (Kardynał Wyszyński - kompromis wart omówienia) - inaugurującej proces beatyfikacyjny księdza Jerzego, nie mówił wprost o nazwach politycznych mafii i o nazwiskach zabójców księdza, a jedynie posługiwał się uogólnieniami.

Byłem i jestem oburzony, że zdrajcy zakorzenili się w polskich rodzinach i urzędach. Trochę to inny rodzaj oburzenia, nieprawdaż? Kto zgadnie, dlaczego Prezydent Polski, ten czy poprzedni, nie jest w stanie pozyskać (w tym nie chce wymieniać nazwisk) - podać pełnej informacji na temat polskiego zaprzaństwa. Passent już trochę pożył, więc można by było oczekiwać od niego spojrzenia w lustro z właśnie polskich pozycji - tu i teraz... Nie trzepałbym się, a wylegitymował. Jeśli nie ma czym - siedziałaby cicho, zamiast przypominać się... No. Chyba, że pan Passent dalej na służbie światowego komunizmu - jest jak zawsze w pracy ideologicznej.

O czym jeszcze informuje nas ta postać?

witold k

2 maja 2017

Powiązane
Rzeczpospolita konfidencka

2.454545
Ocena: 2.5 (22 głosów)
Twoja ocena: Brak