Skip to main content

Nie wynosimy siebie ani innych…

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

XXXII List do przyjaciół

A już na pewno nie pokazujemy w świetle osoby, która sama nie jest w pełni osobą publiczną, a za publiczną służbę czy pracę pobiera żołd. Nie chcę tu wskazywać procentowego ułożenia pomiędzy tymi, którzy rzeczywiście pełnią służbę np. polityczną a tymi, którzy przyczaili się w tej pozycji i milczkiem opróżniają rondel. Jest ich zdecydowana większość. Mandat przy tym układzie wyborczym - proporcjonalno-koteryjnym - to forma zatrudnienia się na publiczny wikt bez żadnych, ale to żadnych weryfikujących okoliczności. Dobrze wiemy, że tak jest. Każdy z nas pokaże osobnika od ca 10 a i 20 lat pobierającego taki czy inny żołd, a nie jest w stanie wylegitymować jakąkolwiek aktywnością (nie mówimy tu o budowaniu koterii, podmiataniu przetargów itp.) Choćby polityczną wypowiedzą, a co dopiero przeprowadzenie oryginalnego projektu uchwały, ustawy czy poddania tematu pod dyskusję.

Jeśli wziąć pod uwagę zjawisko chowania się za paragrafem, pozycją pionową, czy przypisanym do funkcji autorytetem publicznym - zobaczymy wyborczą alienację podatników. Rzeczpospolita kolesiów nam zostaje.

Wspomnę TW Ogrodnika. Ilość jabłek, jakimi obdarowywał dziennikarzy przekładała się na ilość czasu antenowego. Na interesy osobiste i PSL-u.

Te parę zdań to po tym, jak zobaczyłem wywiad z posłem nie w sprawach niezamkniętych procesów czy wykiwaniu PIS w Radomsku. Także o reaktywacji ROAD pod ponownym nickiem "Komitet Obywatelski". O kolejnej naiwności i sterowanej manipulacji ustalonej za czasów paryskiej konspiracji KKK. Przypomnę drogę kolonizowania tubylców (rywalizacji Chamów i Żydów): KKK (Klub Krzywego Koła). Komandosi, Latający Uniwersytet, KOR, NSZZ”S”, ROAD, KO (Komitet Obywatelski), UD, PO, KO wespół z nowym KOR – KOD.

Nie wynoszenia średnio przydatnych nam trzeba, a męskiej debaty każdego z każdym. Poseł, moi mili parafinie, to posłany do roboty nasz kolega. Minister to służący. W dobie Internetu, blogów wyciągnie na wierzch tego, który nie korzysta z tej (jak i żadnej innej) bezpośredniej rozmowy - to głupota.
Nie wynosimy siebie ani innych, bo to wynoszenie się zniszczyło pierwszą UE – Rzeczpospolitą Wielu Narodów, zaprowadziło nas do niewoli, upadku po ataku Hitlera wespół z wszystkimi naszymi sąsiadami, zhandlowania nas w Jałcie, rozbiorów komunistycznych i unijnych. Potencjał mamy. Upadek Zachodu to czas dla nas i nam podobnych.

witold k

16 maja 2016

3.666665
Ocena: 3.7 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak