Skip to main content

Co? wypadło z szafy Kiszczaka

portret użytkownika witold k
polska-flaga-stare.jpg

W ca 1985 roku p. Zbigniew Mroziński zabrał mnie do Łodzi na posiedzenie Grupy Roboczej KK. Jak już wiele razy pisałem, Grupa Robocza Komisji Krajowej, to nieformalne zatrudnienie w pracy podziemnej tych, którzy tak długo siedzieli w więźniach, aby to, co potem nazwiemy Michnikowszczyzną, mogło dobrze ulokować się w opozycji (TKW). Geremki już dopilnowały, aby nikt im nie przeszkadzał... aż do 2015 roku. Pomogła im w tym nasza naiwność – obecność Kaczyńskich (nazwiska to tu symbol, a nie jakaś forma przywódcza) przy Okrągłym Stole).

Do meritum. Nikt nigdy (w GR KK) nie miał wątpliwości, że Lech Wałęsa został odmóżdżony przez tajny układ komunistycznej bezpieki z liderami KKK. Nowy układ „Chamów” i „Żydów”. Sam Wałęsa może pochwalić się kilkoma przebłyskami, np. ugryzienie ręki karmiącej Geremka czy pozbawienie Michnika (GW) znaczka Solidarność. Niestety LW wdał się w służbę u tych, którzy intelektualnie przerastali go na kilka długości.

Późniejsze PC obecne PiS ponosi tu największą odpowiedzialność. Nie wolno było układać się w roli służącego pomiędzy Geremkiem a Kiszczakiem (chcieli ograć potencjalnych konkurentów). Nie wolno było! Kaczyńscy to zrobili.

Nie trzeba było patrzeć na niszczenie ludzi epitetem „ekstrema solidarnościowa”, a lustrację przeprowadzić! Cieniasy jedne. Na idiotów wyszliśmy. Co mamy? Teczki - wiele teczek - Kiszczaka pozwolą na likwidację postubeckich fortun w tym biznesów parobków Geremka sa. To dopiero będzie ciekawe.

Tylko, że… gangrena w najlepsze zasiedliła i ukorzeniła się jak rak. Pan X. zamiast być usunięty za wlewanie służbowego paliwa do prywatnego auta - nie został usunięty. Pani poseł z Radomska na konferencji nie wyjaśnia, jak to było z przetargami, czy z usuwaniem konkurencyjnych ulotek, a o programie 500+ plecie. Mogę domniemywać (potrzebny wgląd w faktury), że Y. jest pośrednio finansowany z prywatnego radia (obrót przeszacowanymi fakturami), które zawsze korzystało z luźnych pieniędzy. Naiwni: autorytet mamy przenieśliśmy in blanco na syna T.

Co mamy - każdy widzi, a to - z szafy wypadło - 27 lat temu. Będą omijać przewracać się o układy - nic nie zrobią!

Kiedyś pytałem: sami się opodatkują, konfiskata majątków czy extra przeliczanie nieopodatkowanych dochodów - domiar.

witold k

18 lutego 2016

Ps. Dlaczego na miesiąc przed spóźnionym o 27 lat rozpatrzeniem przez Sąd Najwyższy sprawy konfidencji i działania na szkodę państwa wyciąga się TW Bolka? Kto zgadnie? Przypomnę słowa pani Kiszczak z pogrzebu komunistycznego generała - męża.

4.2
Ocena: 4.2 (5 głosów)
Twoja ocena: Brak