Skip to main content

235: Gdzie są Politycy

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

235 to oczywiście ilość posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy dociążeni nadzieją rodaków na nową, lepszą Polskę, będą w stanie permanentnego zawirowania. Mamy 460 posłów; 231 mandatów daje większość w drobnych, niekonstytucyjnych sprawach. Czterema mandatami wybory wygrał PiS. Cztery mandaty w zapasie. W tym 235 osobowym składzie sporo nieprzydatnych pożeraczy diet, także kilku Polityków nie mylić z politykami, którzy w ogóle nie powinni zajmować miejsca w Sejmie. Sejmie – miejscu podejmowania decyzji wcześniej ułożonych i podanych pod przegłosowanie. Poseł, Radny, moi mili parafianie, to mniej więcej Ławnik w Sądzie. Nie ma najmniejszego powodu na wielokadencyjne okupowanie diet – utrzymywanie intelektualnego uwiądu społecznej czy politycznej grupy. Raczej ręki nie powinno się podawać radnemu, posłowi, sołtysowi czy prezydentowi od 8, 15 czy 20 lat. Przeszliśmy nad tym do porządku dziennego – czytaj wyłączyliśmy się z polityki – z wyborów. Nie chodzimy na wybory. Przecież nie można się kopać z koniem.

Jednakże. Maszynka do głosowania jest jeszcze potrzebna - pisma służbowe ktoś podpisywać musi. Owszem nie w sprawach zasadniczych – tych nikt nie dotyka – a drobnych, na które globalni układowcy pozwolą. Okrojona samodzielność przy zdecydowanej - konstytucyjnej większości 3/4 była możliwa do uzyskania.
Należało zaproponować rodakom jednoosobowy skład w alfabetycznej kolejności nowych ludzi. Politykom zaproponować pensje, a nie sejmowe żołdy – można było ich wpisać do Senatu, czym wykonać było kolejną oczekiwaną zmianę w ustroju państwa. Nie mówić o gotówce do ręki, a o nowych uzależnionych rodzinnie skalach podatkowych. Powiedzieć uczciwie: Odkomuszamy głowy i prawo, ale, jeśli nie damy rady lichwiarzom, to poprosimy Was, podatnicy - nasi darczyńcy o obrączki, pierścionki czy o dłuższy dzień pracy.

Frekwencja by wzrosła i 3/4 byłoby w zasięgu. O IV RP można by było merytorycznie pomyśleć.
Ostatecznie winę za stan ponosimy my podatnicy, którzy pozwalamy na wyścigi (…), którzy uciekamy przed jawnością, otwartością, którzy przemądrzamy się w zaścianku.

Polityka to matka mądrości. Polityk to osoba ponadczasowa, taka, której perspektywa wybiega poza codzienność. Takich poszukujemy u nas na trybunalscy.pl. tego potrzebuje nasze Miasto i region, nasza Ojczyzna. Potrzebujmy darczyńców: lokalu, wyposażenia, bieżącej obsługi.

witold k

30 października 2015

4.333335
Ocena: 4.3 (6 głosów)
Twoja ocena: Brak