Kiedy w Moskwie stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego

XXVIII List do Przyjaciół

Tzw. kampania do wyborów parlamentarnych 2015 dobiega końca – finiszu. Przykry to obraz, jakiś taniec zakompleksionych, w rozkroku stojących, zakoteryjnionych? pożeraczy diet, w którym to tańcu nie odnajdziesz tego, którego szukasz – zginął w tłumie, szumie. Może się któryś u nas odnajdzie i ludzkim głosem przemówi. Kiedyś powiem, dlaczego ich tu nie ma.

Główny front strategiczny w Europie oparty o sojusz Niemiec z Rosją (w formie konkurencji do USA) dobiega końca. Zabójstwo Lecha Kaczyńskiego jawi się jako dobry fundament dla Europy. Szykowanie na Bliskim Wschodzie terenu pod nowy Izrael budzi obawy ale i nadzieje. Gdzie indziej pisałem, że za oszołomstwo Żyda odpowiedzialność ponosi człowiek Zachodu. U nas, w najnowszej historii Kiszczak z Wałęsą. Blokowanie kolejnej próby Judeopolonii należy wspomagać jednakże w formie alternatywy do układu Niemiec z Rosją. Projekt ma być oparty na militarnym zabezpieczeniu przez Stany Zjednoczone AP - NATO.

Do meritum. W 2015 w przeciwieństwie do 1989 nie Kiszczak z Wałęsą, a Macierewicz z Kaczyńskim układają drużynę. Przypomnę artykuł z 1983 roku A. Macierewicza i spotkanie Siły-Nowickiego z Kiszczakiem z 1984 - ruchy próbujące nawiązać długoterminowy kontakt. Próbę odrzucono. Zmarnowano ca 30 lat. Marionetki Gierek z Jaruzelskim nie wpadły, nie przyczyniły się do pomysłu i realizacji zabicia Lidera - Tuski wpadły, po czym ewakuowali (owego) do centrali.

Kiedy w Moskwie stanie pomnik Lecha Kaczyńskiego? Wtedy, kiedy Rosja ponownie będzie chciała się odbudować. Kiedy w Warszawie zasiądzie szefostwo Unii, a muzułmańskie kierownictwo, kiedyś nazywanej Europy Zachodniej, przyjmie reguły funkcjonowania Unii Europejskiej.

Czy to jest realny projekt, czy wymysł psychicznego. Jest realny i realizowany. Chodzi o przemieszczenie miejsc i ciężarów. To leży w naszej możliwości. Musimy się przeorganizować, obudzić i ciężko pracować. Pokazywać dobre intencje, gotowe pomysły na (jak mówimy), poziomkach. Tu jest najgorzej.

witold k

10 października 2015