Za 10 dni wybory prezydenckie 2015. Załóżmy, że zmiana barykady (z ROPCiO na KOR) niejakiemu Bronisławowi Komorowskiemu nie wyjdzie na dobre. Przegra wybory prezydenckie już w pierwszej turze. Że z nim wreszcie odejdą, jak nazywam, Wsi-owe chłopaki. Że, jak to było po 1989 roku, pojawią się nowe media zresztą już są.
Ugadywanie się na nowo „Chamów i Żydów” nastąpiło około 1985 roku. W 1989 nazwali to szansą, Okrągłym Stołem. Żabę jemy do dziś. Zapytałem niegdyś (w Piotrkowie) Jarosława Kaczyńskiego o tamten czas. Odpowiedział, że gdyby go tam nie było, to można by nazwać ten Układ zdradą, ale...
Podobnie jak w latach osiemdziesiątych nikt nie rusza totalnego, taktycznego, zadłużenia III RP. A III RP została zadłużona, bo podobnie do PRL-u, z tych samych kuźni wychodzi BMW. Bo grzech zaniechania ma konsekwencje. Podobnie do tamtych lat mamy szereg alternatyw. Wielość kandydatów, a żaden nie tyka istoty. Wtedy Kiszczak jeszcze na przedpolu nazwał owych „Ekstremą Solidarności”. Dziś, po nieudanych znakowaniach Polaków (np. Mohery) nie znakuje się nas. Rywalizację sprowadza się na nic nie znaczące manowce. Naiwność opozycji poraża. Wtedy pajace uciekali przed epitetami do np. ROAD czy UW. Teraz nie znakują to i nie uciekają. Jak wtedy podobną "pożyteczną" robotę wykonują ci, którzy między-pomiędzy. Rzekomo radykalne pomysły: projekty kandydatów spoza układu post magdalenkowego, przedstawiane w opozycji do PiS, obniżają nasze szanse. Wyborcze poglądy całej prawicy przedstawione jako alternatywa do PiS w istocie powinny być przedstawiane przez PiS. Już pisałem. Odpowiedzialność za rozbijanie głosów wyborczych ponoszą twórcy III RP. Trudno bowiem oczekiwać, że czas kampanii nie będzie wykorzystany do przedstawiania istoty polskich potrzeb i zmian. Dziwi pomijanie sprawy ordynacji i zadłużenia.
Wyrzucenie poza nawias ”Ekstremy Solidarnościowej” pozwoliło na budowanie nowego, czego nie zrobiliśmy. Dokładnie: Rozwaliliśmy. Tak zresztą jak wtedy. Nie ma co płakać nad wylanym mlekiem. Trzeba, żeby PiS wspierał np. finansowo rzekomych konkurentów do Urzędu Prezydenta RP. Tak jak to robi np. Niemiec czy Rosjanin na swoich byłych terenach.
To prawda, potrzebny nam wykastrowany PiS... jako zasłona dymna dla polskiej Prawicy. Mówi to wam coś...
1 maja 2015
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Platforma Obywatelska czy Platforma Oszustów?!
Chwilę temu czytałem ciekawe, barwne wypowiedzi internautów na innych stronach w sieci i warto tutaj w tym kontekście takie myśli sobie przekazywać, aby budować społeczną świadomość.
W tych refleksach nad obecnym stanem ludzie wyrażają bardzo ciekawe emocje o czym można się przekonać na niezależnych witrynach internetowych, bo tylko czytając te nie rynsztokowe media człowiek otwiera ciekawe myśli drzemiące w głowie i uruchamia się poprawne myślenie, o tych wszystkich zadaniach odradzających ducha narodu.
Dla przykładu w takim ciekawie zatytułowanym artykule: Platforma Obywatelska czy Platforma Oszustów?!
z portalu www.dzienniknowy.pl można zobaczyć jakie emocjonalne wypowiedzi towarzyszą uczestnikom blogu, gdzie właśnie brakuje takiej oglądowej refleksji.