Puścić pawia rozgrodzić ogrodzenie

Poszedłem sobie, wreszcie, na spacer do naszego parku - Parku im. księcia Poniatowskiego. Wcześniej zauważyłem dworowanie sobie z pana Winiarskiego. Owe dworowanie to pewnie dobrodziejstwo spadające na siostrzeńca. Przecież nikt nie może mieć wątpliwości, że słynny wujek nie zostawi po sobie ludzi...

Do meritum. Radny Winiarski ma rację. Do parku trzeba puścić pawia. Ile tych ptaków, w jaki sposób one funkcjonują, to nie wiem. Wiem, ze już najwyższy czas przeprowadzić w parku gruntowny remont. No i pewnie nową aranżację samego parku. Jest kamień poświęcony drzewu a nie ma drzewa... na ten przykład.

Ale to jest tylko wstęp.

Apeluję do projektantów nowego oblicza najpiękniejszego miejskiego parku, w spr. otwarcia ogrodzenia parku od strony pomnika poświęconego II Konspiracji. Pomnik jest tak blisko jezdni, że nie ma warunków na coroczne uroczyste oddawanie czci Wyklętym bo Niezłomnym. Zwracam tu uwagę, po raz kolejny, mamy już następnych wyklętych – sam się do nich zaliczam.

Jak bym to widział. Nowe, co oczywiste przy odświeżaniu - restaurowaniu parku – ogrodzenie powinno we wskazanym miejscu, zachować ogrodzenie, ale tylko w formie murku, z otwartą przestrzenią na terenie parku. Przestrzenią, którą raz w roku czy więcej... wypełnią piotrkowianie np. oficjele, logistyka...

witold k

8 kwietnia 2014