Lokalni pisowcy, tak się rwą do zabrania głosu w sprawie, jak nazwę powyborczej w PiS... że sam muszę to zrobić.
Przypomnę, ja członek założyciel ZChN w 2004 powiedziałem, że każdy wstępnie rozgarnięty, ma obowiązek poprzeć pisomanię. Potem, po każdym kolejnym sponiewieraniu, pojawiających się liderów wskazywałem, że to droga donikąd, że wykazuje całkowite wyalienowanie się (przywódców PiS) z polskiej duszy, polskiej narodowości. Narodu indywidualistów... sobiepaństwa, które to sobie - nie raz doprowadzało do narodowych tragedii...
Po katastrofie smoleńskiej oczekiwałem, że Jarosław zaprosi wszystkich liderów całej najszerzej rozumianej polskiej prawicy i każe wybrać spośród nich kandydata na Prezydenta RP. Poprze go... wygrana w cuglach....
Powiem tak rozumiem, że pisowcy są ostrożni i boją się złodziei i konfidentów. Ale... przywołani zdają sobie sprawę, że nie po drodze im z PiS. Skutek tego jest odwrotny, że sam rzeczony PiS wytraca narodowy instynkt.
Oczekuję, że szef PiS uzna prawa grupy posłów, przekształci się w narodowy obywatelski ruch, który będzie wstanie pobudzić tych, którzy na wybory nie chodzą a dzięki którym ma pieniądze z budżetu. Jak już zmobilizuje poparcie, wywali konstytucję, ordynację, i komunizm z własnych głów...
Deklaruję wszechstronną pomoc w lokalnym budowaniu porozumienia ponad podziałami... portal, jak zawsze, jest do dyspozycji.
witold k
1 listopada 2011
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Ziobrystów wyrzucili...
Wielka radość w domu Gucia ziobrystów wyrzucili... Prezes gumę ma do żucia... pod jednym wszakże warunkiem. Ano pod tym, że pomysły ziobrystów wprowadzi w życie. Bo jeśli nie, to jak Gucio, gó.no będzie miał do żucia.
Najważniejsze, nie od prezesa to zależy, a od członków w szczególności parlamentarzystów i lokalnych liderów - przepraszam, parobków karbowego... i koło się zamyka.
witold k