Skip to main content

Plan Pabsta – zemsta Niemców na niepokornej Warszawie

portret użytkownika Jacek Łukasik

9 października 1944 r. ruszył plan zniszczenia Warszawy. Co to jest Plan Pabsta?

9 października 1944 r. Niemcy rozpoczęli realizację planu doszczętnego zniszczenia Warszawy. Akcja nie posiadała uzasadnienia wojskowego, lecz była tylko zemstą na niepokornym mieście za powstanie. Przez trzy i pół miesiąca okupanci zburzyli około 30 proc. przedwojennej zabudowy, w tym w grudniu 1944 r. Pałac Saski i Pałac Brühla.
W chwili wybuchu II wojny światowej Warszawa, którą nazywano niekiedy Paryżem Północy, liczyła niemal 1,3 mln mieszkańców, z czego prawie jedną trzecią stanowiła ludność żydowska.

Działania wojenne i kilkuletnia okupacja niemiecka przyniosły polskiej stolicy hekatombę. Już we wrześniu 1939 r. bombardowania i ostrzał artyleryjski doprowadziły do zniszczenia ok. 10 proc. zabudowy miasta (15 proc. w części lewobrzeżnej). W ruinę zmienił się już wówczas choćby Zamek Królewski.

metropolii jest absolutnie wykluczona. Führer życzy sobie, żeby […] Warszawa zeszła do rzędu miasta prowincjonalnego” – zanotował już w lipcu 1940 r. Hans Frank, generalny gubernator okupowanych ziem polskich, które nie zostały włączone bezpośrednio do Rzeszy.

Wyznaczony przez Adolfa Hitlera niemiecki plan likwidacji Polaków jako podludzi zakładał także zniszczenie naszej stolicy. Służył temu celowi zaprezentowany po ra pierwszy 6 lutego 1940 r., a potem wielokrotnie modyfikowany plan Pabsta (od 1939 r. naczelnego architekta Warszawy), czyli zburzenie większości zabudowy i zamiana metropolii w prowincjonalne, peryferyjne miasto, będące węzłem komunikacyjnym, ośrodkiem tranzytowym i zbrojeniowym. Po zagładzie mieszkańców w KL Warschau miasto miała zasiedlić niemiecka elita, zarządzająca podbitymi terenami na wschodzie.

Niemcy już wcześniej uderzyli w Polaków w III Rzeszy. W ramach odbierania nam podmiotowości dekret Hermanna Goeringa z 27 lutego 1940 r. likwidował polską mniejszość, skupioną głównie w Związku Polaków w Niemczech, przejmując cały ich majątek. Do dziś następcy nazistów nie zwrócili nam zabranych szkół, przedszkoli, bibliotek, czasopism, drukarni. Razem z mieniem prywatnym kwota grabieży sięgała prawie 8,5 mln marek Rzeszy. I Niemcy mają jeszcze czelność żądać od nas odszkodowań!
Wiosną 1943 r. Niemcy całkowicie spalili i zburzyli getto warszawskie.

„Była żydowska dzielnica mieszkaniowa przestała istnieć!” – ogłosił kat powstania w getcie Jürgen Stroop.

Dogodny pretekst do zupełnego zniszczenia miasta dał Niemcom 1 sierpnia 1944 r. wybuch powstania warszawskiego. Minister spraw wewnętrznych Rzeszy i szef SS Heinrich Himmler zamierzał w ten sposób stworzyć „zastraszający przykład dla całej Europy”.

Wróćmy do 9 października 1944 r. SS-Obergruppenführer Erich von dem Bach przekazał Wehrmachtowi otrzymany od szefa SS Heinricha Himmlera polecenie Adolfa Hitlera, „aby przeprowadzić doszczętne zniszczenie Warszawy”. Ponieważ von dem Bacha wkrótce przeniesiono na Węgry, realizację barbarzyńskiego zadania przejął Paul Otto Geibel, wyższy dowódca SS i policji w dystrykcie warszawskim. To właśnie już po upadku powstania Niemcy zniszczyli dalsze ok. 30 proc. zabudowy lewobrzeżnej Warszawy – m.in. wysadzili w powietrze pałace Brühla i Saski, a także celowo spalili zbiory specjalne Biblioteki Narodowej. Dokumenty z archiwów warszawskich niszczyli używając miotaczy ognia.
Pytanie o psychopatię lub szatańskie opętanie Hitlera nasuwa się tu samo przez się. Niemcy ponoszą klęski na wszystkich stronach, a on rozkazuje armii mścić się na murach i dokumentach.
(W oparciu o artykuł Tadeusza Płużańskiego na portalu prawy.pl)

Jacek

11 października 2024

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak