Chojniak Krzysztof; żywiciel czy nosiciel piotrkowskiego PRLu

Chojniak Krzysztof; żywiciel czy nosiciel. Pomijam to kretyństwo w postaci kandydowania do śmierci... Słabą frekwencję - zawsze to pokazuję. Nikt z ekipy nie wytłumaczył, że trzeba się odmłodzić? Tu jednak jest pytanie. Parobek zrobił swoje, parobek może odejść? Robiłem co mogłem, całe lata ca 30. Zaszufladkowali na swoją katastrofę...

Przyczepiłem do wpisu tag. DLP. Jest tutaj klucz i ma nazwisko odpowiedzialnego za maniutkomanię. Myślę, że mamy dobre otwarcie. Warunek. Merytoryczna wreszcie praca zaplecza - opozycji. Nasze narzędzie czeka od lat. Po pierwsze na Krzysztofa Cecha. Ustalenia z 2002 roku piotrkowanie.pl

Jak się rzeczy mają. Jest 1994 rok. Do RM wchodzi pp. Mariann Błaszczyński i Jego młodzian Krzysztof Chojniak. Od razu... układanie się z oboma stronami politycznej różnicy w PT - neoZBOWiD. Na bok odchodzą Solidarność i ROAD. Nie mogę powiedzieć, że moja współpraca z MB była zła. Nie. To ideowy jednak genetycznie hochsztapler więc wiadomo gdzie pana ciągnęło. Lukę między ubeckim biznesem a byłym PZPR szybko odnalazł i zasiadł na szkodę swoich. Nowy człowiek zasiada w u gnieżdżonym miejscu starego PRLu - Ci tworzą dzisiejszą PO - za czasów malarza kominów stoczniowych - nie ma tu odwrotu. Były ROAD został pożarty przez WSI (kolejny raz) - Chichot Kiszczaka nad Geremkiem.

witold k

22 kwietnia 2024