Skip to main content

Spór o „wyzwolenie Łodzi”

portret użytkownika Z sieci

19.01.1945 r. na ulice Łodzi wjechały sowieckie czołgi. W PRL uznaną tę datę za dzień „Wyzwolenia Łodzi” i świętowano je co roku. Nazwano ulicę imieniem tej daty. Celebrowanie kontynuowano po 1989 aż do czasu, gdy objąłem urząd Prezydenta Miasta. Początkowo uczestniczyłem w obchodach organizowanych tego dnia przez Przewodniczącego Rady Miejskiej, zwracając jedynie uwagę, że wyzwolenie przez armię sowiecką wyzwoleniem nie było, a jedynie zmianą okupanta. Przypominałem, że placówka NKWD zainstalowana w naszym mieście za swoje główne zadanie miała ujęcie i skazanie żołnierzy AK Okręgu Łódzkiego. Już w marcu 1945 sowiecka bezpieka przeprowadziła aresztowania w Łodzi w okolicznych miejscowościach. Na 10 lat skazano ostatniego komendanta Okręgu płk Michała Stępowskiego, na 8 lat mjr B. Jabłońskiego, a ppłk Z. Janke na karę śmierci. Wyroku śmierci nie wykonano, ale skazany bohater przez 8 lat przebywał w celi śmierci. Pod koniec 1946 aresztowano b.dowódcę 25.pułku piechoty AK ppłk RJ Majewskiego i 3 lata później zamordowano go w więzieniu we Wronkach. Wiadomo też było o gwałtach dokonywanych przez sowieckich sołdatów na mieszkankach Łodzi. Wreszcie postanowiłem, że tego dnia nie będę uczestniczył w obchodach „święta wyzwolenia”. I odtąd organizowałem 18.stycznie uroczystości upamiętniające zbrodnię popełnioną przez Niemców na więźniach Radogoszcza. Przewodniczący Rady oraz radni klubów PO i SLD nadal świętowali „Wyzwolenie” 19.stycznia. Naraziłem się bardzo „sierotom po PRL”, ale także mediom (w szczególności łódzkim gazetom) pozostającym własnością kapitału niemieckiego – bo mówiłem o Niemcach, a nie o jakichś „nazistach” o nieokreślonej przynależności państwowej.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

17 stycznia 2023

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak