Skip to main content

Niech się nie czują bezpieczni ani w Berlinie, ani w Wiedniu, ani nawet w Paryżu

portret użytkownika Z sieci

Rosja jest tam, gdzie stanęła stopa rosyjskiego żołnierza – taka doktryna była wtłaczana ruskim zarówno w okresie carskiego Imperium jak i w czasach Związku Sowieckiego. I podejmowano „stosowne” działania, by to osiągnąć. Czasem skuteczne „od zaraz”, czasem rozłożone na lata. Chciałbym więc przypomnieć, że Armia Czerwona była w Berlinie jeszcze całkiem niedawno, a Wiedeń opuściła w połowie XX wieku. A Paryż? Owszem byli – po pokonaniu Napoleona. To od niecierpliwych sołdatów restauratorzy nauczyli się, że „bistro” znaczy szybko w obsłudze. Dziś to dla Rosji jeszcze odległe rejony, ale czasem historia przyśpiesza swój bieg.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

212 czerwca 2022

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak