Nieuchronny koniec darmowej promocji

Myślę, że Covid-19 to złote czasy dla tzw. prawicowych antypisowców. Jeszcze takiej, wygodnej, darmowej, okazji to wyrzucania frustracji nie było. Co teraz. Jeśli; tenże parobek światowej lewicy z azjatyckiej biedy – szef WHO ogłosi koniec epidemii. Katastrofa. Kto z naszych powinien jechać do siedziby i prosić o przedłużenie epidemii chociaż do czasu wyrobów w III RP. To ważne bo uczepią się jeszcze absurdalniejszych tematów i utopioną nas ku zadowoleniu sąsiadów.

Do meritum

Nikt przez cały okres nie zwrócił uwagi na po pierwsze sprowadzenie władz państwowych do pozycji klientów możnych świata. Zablokowanie prac lokalnych w tym polskich ośrodków naukowych. Sprowadzanie ich do roli ewentualnych robotników obsługujących jakiś mały element całego programu. Także nasza administracja państwowa musiała blokować wypowiedzi także osoby wychylające się pod przejętą propagandę.

Nie było obrońców, byli oszołomi którzy poczuli krew.

Przykre.

PS. Dlaczego lewica nic tu nie robi. Nie chwali polityki WHO milczy, bo ma resztki szacunku do Ojczyzny - zdradzonej ale jednak. U prawicy antypisowskiej tego nie ma. To szaleństwo ślepe, głupie, samobójcze.

witold k

25 stycznia 2022