Mamy dobry czas na zmiany w prawie wyborczym rzekł naczelnik

Owszem. Późno; powinno to było być zmienione w 1989 roku. Uświadomię nas, zwykłych obywateli i polityczne marionetki łącznie z Naczelnikiem czy czegevarą pseudo Macierewicz.

Ordynacyjny żart, czy rzucenie głodnemu drobiowi spleśniałego ziarna? Już na pewno kolejne pokazanie wała podatnikowi. Cięcie gałęzi, na której się siedzi.

Grobu Stefana Bandery chronią Niemcy. Wolińskiej Anglicy nie oddali, Stefana Michnika Szwedzi nie oddadzą. Geremek miał być prezydentem III RP (Francja). Przede wszystkim wschodnią granicę Polski ustalali Anglicy i Rosjanie. Bolszewicy tego nie ruszyli. To tylko kilka z wierzchu przykładów naszej post kolonialnej pozycji i zachowań rzekomych patriotów, które od zarania, od układania się w Magdalence (1983) umniejszali polski żywioł po to, aby prześlizgnąć się do państwowych żołdów, jako miejsca utrzymania/odwrócenia sytuacji. 40 lat już to trwa.

Nie potrzebujemy kolejnego fastrygowania ordynacji wyborczej. Potrzebujemy IV PR. Na to jest dobry czas! Ordynacja większościowa to mały element potrzebnych zmian. Perspektywa mocuim panie...

witold k

9 września 2020