Trzecia tura wyborów jest w toku. Wczoraj minął termin składania protestów wyborczych. Nieutulone w żalu po klęsce w głosowaniu „elyty” liczą teraz na Sąd Najwyższy. Zapewne i tu przegrają. Ale broni nie złożą, nie zważając na to, że narażają się na śmieszność. Będą przekonywać, że „prawdziwe wybory” to tylko takie, w których wygrywają ich kandydaci.
Ale jest już w toku także czwarta tura. W niej „elyty” żądać będą, by kandydat strony przeciwnej realizował ich program i odcinał się od swego elektoratu. Bo przecież „to one mają rację w każdej sprawie”. I to będzie „dowód jego samodzielności i niezależności”. A oczekiwania tych, którym Prezydent składał różne obietnice, którzy mu uwierzyli i poparli go? One dla „elyt” nie mają znaczenia. Bo przecież to „elyty” mają rację. Zawsze. A głupi naród niech „siedzi cicho”.
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz