Może raczej stara toksyczność, która czarę wypełniła i wydobywa się lekkim strumieniem na wolne powietrze.
Końcówka kampanii prezydenckiej w Judeopolonii nabrała rozmachu. Pojawił się głos z gruntu nie po linii i na bazie. Asekuranci ten głos chomikowali unikali całe III RP, tym samym nowi reżyserzy życia mieli swobodne pole do penetracji a asekuranci tracili poparcie – chudły zaplecza wyborcze.
Mowa o zasadniczym programie ograniczania produkcji ludności. Jej segment - „rewolucja seksualna”. Nie zaczęto od wypowiedzenia głośno tego, co się stało na końcu kampanii - o rodzinie. Od lat postanowiono zrobić z wyborcy zakładnika poprzez rozdawanie socjałów. To inny rodzaj manipulacji już nie ichniej a naszej. (To jest miejsce do realizacji antypisizmu po naszej stronie - totalna naiwność kaczystów) O ironio! Ani słowa o tym, że to zwykłe uwłaszczanie prostego człowieka w celu jego zmobilizowania do budowy państwowej i narodowej przyszłości, – co polski obywatel połknąłby jak gąsior – to kolejna asekuracja.
Rozlała się rzekoma polska niechęć do mniejszości, a tak się składa, że to większość z powodów, o których wyżej. To dopiero jest manipulacja. Zawsze była realizowana, nie raz przywoływałem przykłady chodźmy pana Kotańskiego.
Wszytko to jednak jest temat zastępczy. W istocie chodzi o uwalenie obecnej władzy, ponieważ to są zdrajcy z „Magdalenki”. To po pierwsze, po kolejne sięgają do polskiego żywiołu, a ten nieraz pokazał swoją pozycję. Unię Europejską realizował na wieki przed tym jak bogaci Żydzi z Zachodu w tym się połapali i właśnie podejmuje nowy projekt - międzymorza. Idzie o przejęcie projektu.
witold k
16 czerwca 2020
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz