Z naszego archiwum
Dlatego, że Goj nie domyśliłby się, jak łatwo można ominąć zakaz podróżowania w sobotę autem. Wystarczy pod pupę podłożyć termofor – worek z wodą i mamy nie jazdę autem, a pływanie po wodze. Rzecz w tym, że praktycznie wszystkie formy kombinacji, cwaniactwa, jakie posiada Goj, wziął od Żyda, co daje drugiemu uprzywilejowaną pozycję.
Do meritum. Nie mogę znaleźć zapisanego (wiele razy) swojego stosunku do własności, w tym żydowskiej własności w Rzeczypospolitej. Pewnie sięgają owe własności do czasu wielkiego budowniczego Kazimierza Wielkiego. Za lichwę goścu stawiał zamki. Własność jest święta i dziwię się, że obrońcy tej świętości stają w rozkroku. Na zwroty żydowskim rodzinom mamy 800 lat. Nie może być mowy o zwrocie dóbr organizacjom, a nie właścicielom.
Przywoływanie amerykańskiego ustawodawstwa to wyciągnięcie ręki do Goja w celu obudzenia się. To szansa na wzmocnienie pozycji Państwa. I tak widzę milczenie w czasie procedowania Ustawy. Dla nas - Polski, to szansa do uregulowania sprawy ciągnącej się o ca 300 lat. Sprawy Judeopolonii na naszych (wreszcie) polskich warunkach.
witold k
26 kwietnia 2018
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz