Dobry pijar był podstawą sukcesu poprzedniej koalicji rządzącej PO-PSL. Dzięki „ciepłej wodzie w kranie” rządzili niepodzielnie przez 8 długich lat i rządzili by pewnie nadal, gdyby nie kolejne wypływające afery z ich udziałem. Programu nie mieli, więc skąd mają go wziąć będąc w opozycji…?
Jedyne co opozycji przychodzi do głowy (a wielkich strategów tam nie ma, poza Tuskiem który uciekł z tonącego okrętu na ciepłą posadkę w Brukseli) to retoryka ANTY. Podczas kampanii przedwyborczej było ANTY 500+, że niby nie da się tego w Polsce zrobić, że Polski na to nie stać, że zbankrutuje, itd… okazało się że program jest z powodzeniem realizowany, a gospodarka ma się świetnie. Kolejna próba ANTY przypadła na obniżenie wieku emerytalnego, też podobno nie jest nas na to stać…, a pieniądze w budżecie są na ten cel również zabezpieczone, a gospodarka ma się świetnie. Było też ANTY na wprowadzenie podatku bankowego, że niby banki obciążą nas wszystkich podnosząc opłaty… Nic takiego się nie wydarzyło, a banki zaczęły odprowadzać podatki. Obecnie totalna opozycja skupia się jedynie na ANTY PIS.
Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi w 2018r. sondują co i jak można zrobić idąc do wyborów bez jakiegokolwiek programu by pokonać partię rządzącą? Liderzy największych partii totalnej opozycji zaczynają mówić na kilka głosów. Lubnauer co innego i Petru na tej samej konferencji co innego, Schetyna i Gronkiewicz-Waltz też już są słownie na 2 różnych biegunach…
Ciekawe czy partie opozycyjne stworzą dla Polaków wreszcie jakiś program, czy nadal będą utrzymywali retorykę na ANTY…?
Radek
23 grudnia 2017
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz