Skip to main content
portret użytkownika witold k

Właśnie ukazał się w wersji internetowej (do pobrania) Biuletyn Katolickiego Stowarzyszenia Energetyków. Jego papierowa wersja w ostatnich latach pojawia się co rok tuż przed ogólnopolską pielgrzymką Energetyków, Elektryków, Elektroników i jakbyśmy chcieli - Informatyków.

Biuletyn, periodyk jako forma dokumentowania działalności środowiska (każdego) funkcjonuje prawidłowo. Dzieje się tak ponieważ szefostwo danego środowiska ma w obowiązku zaprezentować swoją działalność, posłużyć się wydawnictwem w lepszym dotarciu czy zapamiętaniu. No. Ustawodawca także wskazuje formy dokumentowania.

Pokazuję pewną lukę – próżnię pomiędzy oficjalnym życiem środowiska, a jego bieżącym funkcjonowaniem na przykładzie KSE - ponieważ od zawsze jestem w tym środowisku, ponieważ to ja przed laty uratowałem tę pozycję wydawniczą Nazaretu. Jestem od lat w jego stopce redakcyjnej. Zawsze jest lepiej, posługując się przykładem – własnym doświadczeniem czy troską.

Do meritum.

Owa luka do zagospodarowania – więcej: do rozwoju, ciągłego poszerzania horyzontów – to brak bieżącej aktywności wychodzącej poza wierchuszkę – poza obowiązek, który zamknięty w pionie gwarantuje alienację, wyłączenia, emigrację… trwanie ku zadowoleniu kilku. Widzimy to na co dzień wszędzie...

Mamy bowiem środki masowego przekazu, które za komuny nazywaliśmy propagandą i zamknięte środowiskowe periodyki. Raj dla hochsztaplerów, którzy od czasu do czasu wykładają duże pieniądze, żeby przy ordynacji proporcjonalnej, wyborczych fajerwerków, przedłużyć swoje wygodne opróżnienie rondelka. To z tego powodu mamy co mamy... 70% alienację z jakiejkolwiek służby czy pracy publicznej, wolontariackiej, politycznej. Stan ten leży w interesie Europy, która trzyma największy europejski potencjał, któremu Rzym nie dał rady, w stanie permanentnego umniejszania byłego hegemona - w swoim dobrze pojętym interesie.

Poświęciłem cały swój czas, potencjał i pieniądze na to, żeby wskazywać, proponować formy pracy, współpracy, do konkretnych zadań przy użyciu współczesnych narzędzi komunikacji. Nie ma bowiem alternatywy na obecny zamknięty w grupach, koteriach czas upadku naszej cywilizacji jak i żywotności grup.

Formy, które proponuję, są odrzucane z wielu powodów, przeważnie nieistotnych z punktu widzenia przyszłości.
Zwracam się do środowiska, które wskazuję - KSE. Ogarnijmy się, zbierzmy w jednym zalinkowanym miejscu całą naszą aktywność, działalność już istniejącą i pozwólmy na interaktywny biuletyn spraw codziennych. Ani oficjalny Biuletyn, ani FB-kowe wrzucania, podrzucania materiałów, by nie napisać: śmieci - nie rozwinie nas, nie poszerzy środowiska, nie zaświadczy katolickiej postawy na co dzień. Funkcjonujący w Europie od ponad dziesięciu tysięcy lat Lud, późniejszy Lach obecny Polak zwinął się do mniejszościowego umniejszonego żywiołu ze względu na to, że odebrano mu przyrodzoną chęć ekspansji prawidłowo pojętej. Ciągle jesteśmy w stanie powiązać przeszłość z Chrystusową teraźniejszością. Więcej - Europa na to czeka.

witold k

28 sierpnia 2017

5
Ocena: 5 (7 głosów)
Twoja ocena: Brak